wtorek, 20 grudnia 2016

Parodia i propaganda nawet po utracie władzy ...

W internecine ukazał się w dniu wczorajszym wpis sygnowany: za zarząd kadencji 2012 - 2016 Henryk Święcicki oraz Marcin Podpora.


Postanowiłem przyjżeć się pobieżnie temu tekstowi:


1. Dwóch panów postanowiło napisać tekst i opublikować go w imieniu kilku osób, m.in. panów Pietrzaka, Abgarowicza i Szubskiego. Jestem przekonany, że panowie ci nie mają bldego pojęcia o tym, że ktoś w ich imieniu wysyła publiczne teksty. To kolejny dowód na standardy praworządności  ustepującego zarządu.


2. W sprawie budżetu panowie postanowili zmienić linię choc jak mówili w czasie zjazdu, liczby nie kłamią. W czasie zjazdu była mowa o tym, że wpłaty do FEI za 2016 są zabudżetowane w 2017 a w kasie jest 150 tyś, tym razem czytamy, że budżet wytrzyma wpłatę w tym roku.


3. Panowie w sposób naruszający prawo stwierdzili, iż na wniosek Rady Związku przeprowadzają audit finansów za 10 lat. Jest to kłamstwo do kwadratu:
a) Rada Związku nie ma prawnej możliwośći nakazywać czegokolwiek zarządowi
b) Rada Związku nigdy nie wnioskowała o taki audyt
c) Rada Związku przeprowadzała kontrolę za ostatnie kilka lat (nie audyt i nie za 10 at) a zarząd uniemożliwił jej przeprowadzenie tej kontroli
d) w ustępującym zarządzie i związku nie ma żadnego pracownika, który miałby odpowiednią wiedzę i uprawnienia do przeprowadzenia takiego audytu
e) słowo audyt oznacza process niezależny i obiektywny więc z definicji nie może go przeprowadzać zarząd


4. Szczegółowa kontola działań sponsorskich i umowy z Totalizatorem wyjasnią: a) stopień zaawansowania b) kwoty c) beneficjentów tych umów, bo wydaje się na pierwszy rzut oka, iż umowa ta zamiast PZJ gwarantowała środki dla stron trzecich, ale cierpliwości ...


5. Sprawa Torrisa i Artemora zostaną wyjaśnione a rola poszczególnych osób i zaniechań pewnie wyświetlona. Ważne jest jednak to, że według publicznie dostępnej wiedzy nie miał miejsce żaden audyt Artemora, ale o szczegółach dowiemy się pewnie za kilka tygodni.


6. Jedna licencja ... znowu propaganda. Warto pamiętać o tym, że ze świeczką szukać kraju z jedną licencją. Jaki miałaby ona sens?


7. Program Budujemy Jeździeckie Regiony: a) zanim wydane zostaną środki w 2017 należy ocenić co zostało za te środki zrealizowane w 2016 i czy ma sens kontynuowanie b) a czy prowizorium wytrzyma program jeździeckie region wyjaśni się po zakończeniu badania finansów za 2016 rok i upublicznieniu wszystkich nieprawidłowości finansowych.


Na sam koniec wisienka na torcie:
Nie komentujemy bezprawnej zmiany haseł i zablokowania dostępu do skrzynek mailowych byłych członków zarządów, jest to niewątpliwie wytyczenie absolutnie nowych standardów w historii Związku w ramach zasypywania podziałów. Zadajemy jednak pytanie czy pocztę elektroniczną członkowie zarządów mają odzyskiwać sądownie i czy już naruszono tajemnicę korespondencji?


Drodzy Panowie,
Udowodniliście w ostatnich latach i na samym zjeździe, że nic nie robicie sobie z przepisów prawa (czasami trudno było zrozumieć czy nie macie o nich pojęcia czy je ignorujecie):
a) od kilku tygodni nie jesteście zarządem PZJ więc jakim prawem korzystaliście z majątku i informacji PZJ?
b) od kilku tygodni nie jesteście zarządem PZJ więc jakim prawem wprowadzaliście w błąd odbiorców korespondencji posługując się adresami i stopkami maili (jeśli tak było) wskazującymi, iż jesteście zarządem PZJ?
c) ponieważ PZJ ma nowy zarząd wszelkie osoby, które nie powinny mieć możliwości wglądu w dokumenty PZJ powinny utracić natychmiast dostęp do dokumentów i systemów PZJ, co jak rozumiem miało miejsce, jest to zgodne z prawem, a gdybyście mieli doświadczenie w jakiejkolwiek korporacji czy organizacji finansów publicznych, wiedzielibyście, że jest standardową praktyką (każdy zwalniany pracownik w każdej firmie czy administracji ma odcinany dostęp do maili i systemów zanim zostanie poinformowany o zwolnieniu!)
d) w czasie kilku debat prezez Szewczyk wskazywał, iż bedzie z wami współpracował w zakresie prac PZJ/WZJ czy PZJ/organizatorzy zawodów, jednocześnie kilka razy publicznie wskazywał, że nie ma zamiaru z wami współpracować w zakresie kierowania Związkiem, starczy demagogii
e) korespondencja oraz inne dokumenty czy własność intelektualn wytworzona w czasie stosunku pracy lub pełnienia funkcji w ramach organów władzy należą do organizacji a nie osób fizycznych (rzeczywiście, korespondencja w Polsce/EU jest chroniona a jej analiza przez PZJ wymagałaby zgody osób fizycznych, ale jak rozumiem nikt niczego nie analizuje, tylko odcięto kilka osób od kory .. ups ... emaili)

piątek, 16 grudnia 2016

Król jest nagi ... List H. Święcickiego do Delegatów na Zjazd PZJ


Jak już chyba wszyscy wiedzą, H.Święcicki, ostatni prezes PZJ postanowił kandydować na stanowisko nowego prezesa. W związku z tą decyzją, łamiąc prawo rozesłał do delegatów list wyborczy o następującej treści:
Oto kilka spraw, którymi się w swoim liście chwali H.Święcicki:

- zatwierdzaniem kalendarza centralnego na koniec roku – jest to dosyć ciekawa konstatacja, ponieważ ani to nowum (w przeszłości tak było) ani to prawda (za tego zarządu tak nie było a kalendarz był zmieniany w trakcie roku nagminnie
- wprowadzeniem konkursów na organizację imprez mistrzowskich – nie jest to prawda, już w przeszłości tak było
- wprowadzeniem większej sycronizacji kalendarzy PZJ i WZJtów – większa oznacza, że teraz jest jakaś – czy ktoś wie jaka?
- przyszłym społecznym zarządem PZJ ... zaraz, przez kilka lat jako płatny zarząd wydoiliście państwo PZJ, a ponieważ teraz zaczynamy 2017 z ukrytą stratą 2 mln pln to nie ma miejsca na płatny zarząd, nastał czas społeczników ...
- postulowaniem, iż wszystkie stanowiska w biurze PZJ powinny mieć jasno określone kompetencje  aby ich obowiązki nie dublowały się ... kurcze, to po tylu latach pracy H.Święcickiego w zarządzie PZJ, zwolnieniach, wydanych pieniądzach na zarząd i Sekretarza Generalnego, cięgle mamy bałagan w biurze PZJ? Taki żarcik?
- postulowaniem, iż na kluczowe stanowiska związkowe należy nadal przeprowadzać konkursy ... słowo nadal sugeruje, że konkursy były ... znowu żarcik I oczko do czytelnika ...
- inetnsyfikacją działań na łonie FEI i EEF ... no zarząd, w którym H.Święcicki pracował i którym kierował ma liczne sukcesy na tej kanwie, ... w sumie jeśli nie robiono nic cokolwiek będzie znaczną intensyfikacją ...
- finansami - jak czytamy, zarządowi H.Święcickiego udało się w ciągu 3 lat podnieść z 864 do 2045 tyś pln dotację MSiT – ciekawe jak to zrobiono? Przecież jest to dotacja na którą PZJ nie ma wpływu, rozdzielnik koszykowy! Co więcej w latach poprzednich identyczny cykl wzrostu finansowania miał miejsce przed każdymi igrzyskami, czysta manipulacja danymi ...
- sponsoringiem, coraz szerszym strumieniem pieniędzy sponsorskich płynących do PZJ ... H.Święcicki przemilcza fakt, że zarząd w ostatnich latach poniósł klęskę i nie zdobył żadnych sponsorów, a właściwie nawet odciągnął sponsorów od PZJ do Cavaliday ... natomiast nawouje do intensyfikacji działań w zakresie poszukiwania sponsorów, pytanie czy dla PZJ czy dla Cavaliday ...

Zaraz zaraz ... przecież H.Święcicki otwarcie pisze ... cytuję : „Związek powinien aktywniej wspierać w pozyskiwaniu sponsorów (niejako wchodząc w rolę lobbysty czy ambasadora) organizatorów najważniejszych imprez, które stanowią koło zamachowe dla popularyzacji jeździectwa” No tak! Jeśli dobrze to zrozumiałem: Delegaci, jeśli wybierzecie H.Święcickiego będzie on ambasadorem i lobbystą na rzecz sponsoringu nie PZJ a największej imprezy popularyzującej jeździectwo w Centralnej Europie - Cavaliady!

Co jeszcze ciekawego pisze H.Swięcicki? Że należy umacniać wartość generowaną przez rynek organizatorów zawodów. Dzięki startom w Polsce zawodnicy zdobywają punkty Longines FEI, Puchar Świata. Zaraz, o co chodzi? Czy ktoś może mi wytłumaczyć? Czy w skokach mamy jakąś rewolucję w ilości zawodów Longines FEI, Puchar Świata? A w ujeżdżeniu nam łatwiej bo zawodów w ogóle nie ma w 2017? Czy to jest jakiś żart?

Ciekawe , że H.Święcicki nie informuje kogo widzi w swoim zarządzie  a także milczy w sprawie ukrytej przez zarząd z naruszeniem prawa potężnej dziury budżetowej, natomiast kreśli kolorowy obraz przyszłości mlekiem i miodem płynącej (ponieważ coraz więcej osób wykupuje licencje ...)  Pomija milczeniem zwroty niewykorzystanych środków do MSiT, zwroty nieprawidłowo rozliczonych środków, a także dużo niższe wpływy z MSiT na skutek działań zarządu H.Święcickiego i jego ekipy.

H.Święcicki będzie miał konflikt interesów czapkując po sponsorach jako Prezes – czy poprosić o środki na PZJ, Kadrę Narodową czy na Cavaliadę?

Mam nadzieję, że taki problem dostrzegą Delegaci i w porę podejmą właściwą decyzję ...

Podsumowując: kadencja zarządu PZJ to porażka. 
Kandydowanie na nową kadencję to buta.

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Zjazd PZJ - uchybienia w porządku obrad, transmisja itp.

Pojawiły się dokumenty na Zjazd PZJ. Co ciekawego możemy dowiedzieć się z lektury?


1. W porządku obrad zabrakło dwóch obowiązkowych sprawozdań: Rady PZJ i Rzecznika Dyscyplinarnego
2. Pojawiły się dwa punkty propagandowe: system informatyczny i system szkolenia, ciekawe, jak gorącą dyskusję te dwa tematy zainspirują ...
3. Pojawiła się propozycja przegłosowania zmian w Regulaminie Dyscyplinarnym, nie są jednak znane te zmiany
4. Podobnie, głosowane mają być zmiany Statutu, jednak zmian tych nie znamy!
5. Mamy wybór do Komisji Rewizyjnej, zatem mamy Zjazd według nowego statutu - ciekawe, czy na początku Zjazdu Sekretarz Generalny przedstawi poświadczenie z KRS o zmianie statutu PZJ, jeśli nie to Zjazd i wybory powinny odbywać się według starego Statutu ...


Przepis mówi, iż dokumenty na Zjazd muszą być znane na 14 dni przed Zjazdem, może przeoczyłem, ale ani sprawozdania, ani propozycji zmian Regulaminu czy Statutu nie znalazłem nigdzie. Czy WZJty dostały takie dokumenty?


Na stronie PZJ Sekretarz Generalny opublikował także pismo, w którym wyraził zgodę na transmisję zjazdu w internecine na stronie Świata Koni. Jak już pisałem, ani zarząd, tym bardziej nieaktualny, ani Sekretarz Generalny nie mają takiego prawa udzielić. Decyzję taka może podjąć tylko i wyłącznie sam zjazd. Warto zatem na początku obrad w trakcie uchwalania regulaminu dopisać takie postanowienie.

czwartek, 1 grudnia 2016

Bezpawia w PZJ ciąg dalszy

Szanowni Państwo, Delegaci, Zarządy WZJtów,


W dniu dzisiejszym na stronie PZJ pojawiło się Pismo Sekretarza Generalnego. Jest ono odpowiedzią na wnioski Świata Koni oraz prezesa Warszawskiego WZJ.




O co chodzi? O relację na żywo ze zjazdu w internecine.


1. zarząd, który ustąpił zlecił firmie transmisje
Zarząd PZJ może zlecić taka usługę, ale warunkiem jej świadczenia jest przegłosowanie przez delegatów na początku zjazdu, że chcą oni takiej transmisji. Zarząd nie ma władzy nad zjazdem, nie może decydować o niczym w sprawie zjazdu poza data i miejscem, zjazd jest najwższą władzą związku. Tym bardziej, że decyzja zarządu wykracza poza umocowanie prawne (czas) zarządu. 


2. apel do Sekretarza Generalnego o zgodę na transmisję w internecie
Ani Sekretarz ani żadna inna osoba nie ma prawa wydać takiej zgody - patrz wyżej - tylko zjazd delegatów może podjąć taka uchwałę.


3. Sekretarz Generalny rozważy stanowiska WZJtów
Patrz wyżej, ani Sekretarz ani WZJty nie są decyzyjne w tej sprawie.


Zatem co ma zrobić Sekretarz w całym tym bałaganie? Ano powinien umożliwić wszystkim chętnym mediom, w tym portalowi Świat Koni, zorganizowanie technicznego zaplecza do transmisji zjazdu.


Następnie jako pierwszy punkt obrad zjazd będzie podejmował uchwałę dot. regulaminu obrad, w tym punkcie należy zgłosić wniosek o dopisanie do regulaminu punktu o transmisji obrad. Jeśli delegacy taki wniosek przegłosują transmisja może się zacząć bo pozwoli na to regulamin obrad.


Po raz kolejny apeluję o posługiwanie się wiedzą. To co wydaje się wam oczywiste, logiczne i naturalne, może takim właśnie jest. Ale nie znaczy to, że jest to zgodne z prawem! Natomiast (prawie) zawsze da się znaleźć praktyczne rozwiązanie problem w sposób zgodny z prawem. Do tego zachęcam Sekretarza.

czwartek, 24 listopada 2016

Niekompetencja zarządu PZJ czy przedwyborcza propaganda?

W sprawozdaniu z ostatniego posiedzenia zarządu PZJ z 23 listopada 2016 czytamy:

U/1162/13/Z/2016 z dnia 23.11. 2016 r. Zarząd PZJ postanawia o przekazaniu na drogę sądową sprawy pomówień skierowanych w przestrzeni publicznej w stosunku do Zarządu PZJ przez Pana Marka Szewczyka. Uchwała podjęta przez: Henryk Święcicki, Marcin Podpora, Wojciech Jachymek

Jest to bardzo ciekawa uchwała z punktu widzenia prawa.

Otóż organ podmiotu prawnego nie posiada odrębnej podmiotowości. Nie można zatem naruszyć dóbr osobistych zarządu spółki, stowarzyszenia czy fundacji.

 Natomiast zarzuty kierowane wobec zarządu mogą stanowić naruszenie dóbr osobistych osób pełniących funkcje członków zarządu lub bardzo rzadkich wypadkach (także) naruszenie dóbr osobistych stowarzyszenia.

 W wypadku pierwszym powództwo odbywa się na drodze prywatnej poszczególnych członków zarządu zatem uchwała podjęta przez zarząd jest bezprzedmiotowa.

Ani Związek PZJ nie może wystąpić na drogę sądową wobec M.Szewczyka ani Zarząd in gremium, nie posiadając podmiotowości, nie może występować na drogę sądową.

Uchwała natomiast oznacza, że zdaniem zarządu PZJ to Związek powinien wystąpić na drogę sądową broniąc dobrego imienia członków zarządu i zarządu jako wirtualnego podmiotu.

Jednak z punktu widzenia prawa Związek nie ma ani interesu ani drogi prawnej do takiego postępowania a samą uchwałę należy uznać za niezgodną z prawem próbę zaprzęgnięcia Związku w prywatne interesy członków byłego zarządu PZJ.

wtorek, 8 listopada 2016

Munsztukowe brednie

Internet pełen jest bredni. Nic nowego. Każdy z nas musi być świadomy, że to co napisane nie koniecznie jest prawdą. Między innymi dlatego przestałem kupować gazety jeździeckie.


Dzisiaj na FB jeden z moich znajomych umieścił link do bloga, na którym młoda adeptka jeździectwa opisuje swoją przygodę z jeździectwem, postępy treningowe, sprzęt. Bardzo miło się czyta tę stronę, ma ona liczne grono czytelniczek.


Niestety muszę się odnieść do ostatniego wpisu blogerki dot. munsztuka - Vademecum munsztuka. Pominę kwestię tytułu (vademecum - podręcznik, compendium wiedzy), który wobec skromnej oraz fragmentarycznej wiedzy zawartej we wpisie jest nieadekwatny.


Po przeczytaniu pojawiają się pytania o wiedzę praktyczną, którą się dzieli blogerka:


1. Wędzidełko powinno być podobne do zwykłego wędzidła, na którym koń chodzi codziennie ...
Skąd taka wiedza? Dlaczego wymyślono wędzidełko? Może jednak przez tysiące lat mądrzy ludzie kierowali się czymś wymyślając wędzidełko?

2. Łuk ścięgierza służy jako miejsce dla mięsistego języka ...
Skąd taka konstatacja? A może jest to element niezbędny do działania munsztuka? Może warto zadać sobie pytanie jak działa munsztuk w pysku konia a dopiero potem wypisywać mądrości rodem z egzaminu na brązową odznakę?


3. Długość czanki nie świadczy dobrze o pracy z koniem ...
Na Boga! A co ma długość czanki do pracy z koniem? Może wróćmy do szkoły - lekcja matematyki I tw. Talesa oraz zasada działania dźwigni z lekcji fizyki.






Na powyższym diagramie szare linie reprezentują czanki munsztuka. A - długość krótkiej czanki, np 5cm. B - dłuższa czanka, np 9 cm. Jak widać na rysunku, skrócenie wodzy powoduje zmianę kata ustawienia czanki. I tak przy zmianie ustawienia munsztuka z czanką 5cm mamy skrócenie wodzy o np 3 cm. Jak wynika z tw. Talesa, aby osiągnąć takie samo ustawienie czanki troche dłuższej, np 7,5 cm, wodze będziemy musieli skrócić o 4,5 cm czyli o 1,5 cm więcej! Przy czance 9cm różnica rośnie do 2,4 cm!


Co to oznacza?
Ano oznacza to tyle, że zawodnik jadący na dłuższych czankach ma większą precyzję działania a błędy w długości wodzy będą bardziej wybaczane. Czyli mniej doświadczeni jeźdźcy powinni korzystać właśnie z dłuższych czanek!


Co więcej, im dłuższa czanka tym mniejsza siła jest konieczna do osiągnięcia tego samego efektu (siła razy długość dźwigni). Przy 10 cm czance ręka potrzebuje dwukrotnie mniejszej siły do osiągnięcia tego samego a zwiększona długość czanki zwiększa tolerancję błędu. A jak wiemy, im mniej siły tym mniej napięcia w ręku a im mniej napięcia w rękach tym większa szansa na prawidłowy dosiad oraz prawidłowe użycie wodzy.

poniedziałek, 31 października 2016

Prokurator w PZJ?

Piszę o tym troche z niedowierzaniem: jak plotka niesie, chory w swojej wymiowie komunikat dot. Torisa na stronie PZJ i zainteresowanie tematyką wynikają z ... działań prokuratury dot. projektów Toris i Artemor.


Nie jestem na dzisiaj w stanie zweryfikować, czy jest to plotka rozpowszechniana przez wrogów czy jest to prawda. Ale opóźnianie zjazdu, nerwowe ruchy zarządu zbyt mocno wisują się w logiczną całość ...




A jeśli jest to prawda to nie wyobrażam sobie, aby delegacy zadecydowali o tym, że ten sam zarząd, który doprowadził do patologicznej sytuacji, unikał rozwiązania problemu a w efekcie spowodował zainteresowanie projektami organów ścigania, w dalszym ciągu stał na mostku kapitańskim PZJ.


Na czele związku musi stanąć nowa załoga choćby po to, żeby móc współdziałać w sposób niezależny z prokuratorem i transparentnie informować o wynikach postępowania delegatów i innych zainteresowanych.




Oczywiście zarząd będzie argumentował, że to nie my, że my chcemy rozwiązać problem, etc. Ale nie wierzę, że ktokolwiek przy zdrowych zmysłach kupi tę bajeczkę.

czwartek, 27 października 2016

Nierząd czyli wezwanie zarządu PZJ do udzielenia wyjaśnień w MSiT

Jak już opisywałem i jak opisał to M.Szewczyk, zarząd PZJ chwyta się wszystkich możliwych sposobów aby przedłużyć agonię. Szczególnie od dołączenia do zarządu M.Podpory obserwujemy działania, które trudno nazwać inaczej jak 'wolną amerykanką':


1. zarząd nie publikuje protokołów posiedzeń zarządu, a wręcz podjął uchwałę o utajnieniu uchwał zarządu
2. zarząd zajmuje się sprawami błachymi i spoza głównego nurtu spraw przyależnych związkowi sportowemu np. starością koni sportowych, nie mając czasu na sport
3. zarząd podejmuje działania nawet niezgodne z prawem aby tylko móc odtrąbić jakiekolwiek sukcesy, np przywłaszcza PZJtowi własność intelektualną (chodzi o system szkolenia)'
4. zarząd chce przenieść biuro z Warszawy aby w zupełności odciąć środowisko od tego, co dzieje się w związku
5. zarząd naruszył prawo i nie uchwalił odpowiednich sprawozdań, ponieważ i uchwalenie kończy jego kadencję
6. zarząd przemilczał i utajnił wyniki kontroli MSiT
7. zarząd nabrał wody w usta w sprawie drugiego roku z rzędu kiedy to PZJ zwraca środki do MSiT
8. zarząd łamie statut i prawo nie zwołując walnego zjazdu, naraził PZJ na poważne kłopoty


O co chodzi ze zjazdem?
Ano o to, że zgodnie z prawem kadencja kończy się po uchwaleniu sprawozdań lub po 4 latach od wybrania zarządu. a to następi już w listopadzie!


Zgodnie ze statutem zjazd wyborczy należy ogłosić (termin i miejsce) na 30 dni przed. Zatem zarząd PZJ już uchybił temu terminowi. Co to oznacza?


Ano oznacza działanie związku bez prawnie działającego zarządu. Wobec takiej sytuacji bez precedensu MSiT wezwało zarząd PZJ do złożenia stosownych wyjaśnień. I o tym zarząd także milczy. Dlaczego? Ponieważ zarząd myślał, że przekonawszy prezesów WZJtów, ktorzy nie mają bladego pojęcia o prawie, sprawa przyschnie i ujdzie jak zawsze bez reprekusji. A tu masz babo placek. Teraz będzie na prędce zwoływany zjazd wyborczy ... w święta? A kto i jak będzie rządził w między czasie? A co jeśli do końca kadencji zarząd nie zwoła zjazdu?




1. zjazd zwołany po upływie kadencji nie będzie legalny a wybrany nowy zarząd nie będzie uznany przez organy rejestrowe i MSiT - trzeba szybko zwołać zjazd!


2. sąd rejestrowy po upływie kadencji z automatu powoła kuratora w PZJ, który będzie miał dwa zadania:
a) zwołać legalny zjazd wyborczy
b) uzdrowić sytuację w PZJ


Zatem jedyna szansa to a) zwołać zjazd prze świętami b) wybrać zarząd, ponieważ jest szansa na to, że sąd przed tym wyborem nie da rady uruchomić procedury i wdrożyć kuratora. No i ważne, żeby w tym okresie nieaktualny zarząd nic nie uchwalał a Sekretarz Generalny siedział na czterech literach i ... nic nie robił.

czwartek, 13 października 2016

Tym razem już wiemy, że nie leci z nami pilot ...


W dniu wczorajszym na stronie PZJ pojawił się następujący komunikat:

„W związku z wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi programu Torris, wyrażonymi w formie pisemnej przez p.Marcina Szczypiorskiego, uprasza się wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat zakupu, a w dalszej kolejności prób wdrażania w/w systemu o kontakt z Sekretarzem Generalnym Związku.


Nie wiem czy śmiać się czy płakać? Członkiem Zarządu PZJ jest człowiek, który namówił PZJ do zakupu tego systemu, który uczestniczy od kilku lat w sprawach umownych, projektowych, wdrożeniowych, prawnych, który publicznie obiecywał najpierw wdrożenie systemu a potem rozwiązanie problemu, a teraz się okazuje, że nic nie wie?

Jak jasno i dobitnie wynika z komunikatu PZJ, nikt już nie wie co się dzieje z Torrisem, a Związek interesuje się tą sprawą dopiero po pytaniu M.Szczypiorskiego. Ot, lepiej zarabiać kasę stawiając parkury, zajmować się prywatnym ośrodkiem jeździeckim, niż śmierdzącą i trudną sprawą system IT.


Co więcej, zarząd PZJ ma czas zajmować się wydumaną inicjatywą dot. zapewniwnia starości koniom sportowym, spędza czas na delegacjach i weryfikacji ośrodków, które takie usługi mają świadczyć. Ciekawe, ile z tych 'zatwierdzonych' ośrodków do otrzymywania środków publicznych będzie wśród znajomych i delegatów na zjazd? Czyżby w PZJ nie było ważniejszych spraw?


Myślę, że raport pokontrolny MSiT jasno wskazał, czym powinien zajmować się zarząd PZJ. Tyle, że nikt w zarządzie nie ma pojęcia, jak takimi sprawami się zająć, bo skąd by mieli to wiedzieć?


PS.
Z trzech niezależnych źródeł dstałem potwierdzenie, iż zarząd PZJ we współpracy z PZHK rekomendował Ministerstwu jako ośrodki idealne dla zapewnienia starości koniom sportowym ośrodki należące do członków zarządu PZJ (Baborówko, Dziemiany). Czy i kiedy będzie oficjalny komunikat? Czy kopia raportu z wizytacji ośrodków ujrzy światło dzienne? Kto wybierał ośrodki do wizytacji?

Tym razem już wiemy, że nie leci z nami pilot ...


W dniu wczorajszym na stronie PZJ pojawił się następujący komunikat:

„W związku z wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi programu Torris, wyrażonymi w formie pisemnej przez p.Marcina Szczypiorskiego, uprasza się wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat zakupu, a w dalszej kolejności prób wdrażania w/w systemu o kontakt z Sekretarzem Generalnym Związku.


Nie wiem czy śmiać się czy płakać? Członkiem Zarządu PZJ jest człowiek, który namówił PZJ do zakupu tego systemu, który uczestniczy od kilku lat w sprawach umownych, projektowych, wdrożeniowych, prawnych, który publicznie obiecywał najpierw wdrożenie systemu a potem rozwiązanie problemu, a teraz się okazuje, że nic nie wie?

Jak jasno i dobitnie wynika z komunikatu PZJ, nikt już nie wie co się dzieje z Torrisem, a Związek interesuje się tą sprawą dopiero po pytaniu M.Szczypiorskiego. Ot, lepiej zarabiać kasę stawiając parkury, zajmować się prywatnym ośrodkiem jeździeckim, niż śmierdzącą i trudną sprawą system IT.


Co więcej, zarząd PZJ ma czas zajmować się wydumaną inicjatywą dot. zapewniwnia starości koniom sportowym, spędza czas na delegacjach i weryfikacji ośrodków, które takie usługi mają świadczyć. Ciekawe, ile z tych 'zatwierdzonych' ośrodków do otrzymywania środków publicznych będzie wśród znajomych i delegatów na zjazd? Czyżby w PZJ nie było ważniejszych spraw?


Myślę, że raport pokontrolny MSiT jasno wskazał, czym powinien zajmować się zarząd PZJ. Tyle, że nikt w zarządzie nie ma pojęcia, jak takimi sprawami się zająć, bo skąd by mieli to wiedzieć?

środa, 5 października 2016

O kontroli Ministerstwa Sportu w PZJ


Kontrola sie zakończyła. Raport wpłynął do PZJ. I wszyscy delegaci powinni się znim zapoznać zanim przystąpią do głosowania! A pewnie się z nim nie zapoznają ponieważ zarząd zrobi wszystko, żeby utrzymać sie przy władzy.
Pan M.Szewczyk opisał wstepnie raport pokontrolny. Ale ponieważ tematyka jest mu obca dokonał tego moim zdaniem w sposób nie do końca oddający stan faktyczny.
Ocena działania zarządu PZJ w raporcie jest zła!
Ministerstwo wydaje jedną z trzech ocen:

1.pozytywną – wszystkojest ok
2.pozytywną pomimo stwierdzonych nieprawidłowości  - jest źle, zarządzie musicie się poprawić i oddać pieniądze
3. negatywną – należy natychmiast wprowadzić działania korygujące łącznie z wprowadzeniem zarządu komisarycznego

Jak wynika z powyższego, gorszej oceni niż pozytywną pomimo stwierdzonych nieprawidłowości PZJ nie mógł dostać, chyba że MSiT chciałoby wkroczyć, a na to z powodów politycznych aktualnie minister nie może sie zdecydować w żadnym ze związków.
Co wiecej, MsiT użyło sztuczki, żeby nie wydać oceny negatywnej – kontrola dot. okresu styczeń 2015 do kwiecień 2016, część z poważnych uchybień statutowych miała miejsce poza tym okresem i dlatego nie została ujęta w ocenie, gdyby je ująć w ocenie ta musiałaby być negatywna (to jest nawet w footnotes w raporcie)!
Podsumowując, jest bardzo źle, ale nie tak źle, żeby wprowadzać zarząd komisaryczny.
Co jest nie tak, że ocena jest zła?
1. Nieprawidłowości w rozliczaniu podróży, hoteli, wyżywienia!
2. Nierzetelne prowadzenie dokumentacji organów związku!
3. Nierzetelne prowadzenie dokumentacji dotowaych działań związku!
4. Nie stosowano jednolitych zasad rozliczania podróży zawodników, trenerów,  osób współpracujących – w ramach jednych zawodów na zasadach uznaniowych zawodnicy i trenerzy otrzymywali różne wsparcie – jedni tylko startowe, inni zwrot kosztów podróży i hotele!
5. Wydatkowano środki w wysokości wyższej niż przysługująca!
6. Stwierdzono słabość kontroli wewnętrznej w związku!
7. Zidentyfikowano naruszenia przez zarząd Statutu PZJ!
8. Stwierdzono naruszenia umów dotacyjnych z MSiT!
9. Stwierdzono dokonywanie zakupów przez zarzad PZJ z naruszeniem równego traktowania podmiotów, uczciwej konurencji, przejżystości a także z naruszeniem prawa, zakup sprzętu i usług sportowych, usług księgowych,  był dokonywany z naruszeniem ustawy o zmaówieniach publicznych co jest obowiązkiem przy środkach MSiT!
10. Zarząd PZJ uchybił przepisom i nie zatwierdził planów na 2016!
11. Zarząd PZJ uchybił przepisom i nie uchwalił regulaminów powołanych przez siebie komisji!
12. Zarząd PZJ uchybił przepisom nie przygotował, nie zaprezentował, nie uchwalił i nie przekazał MSiT sprawozdania ze swojej działalności!
13. Zarząd PZJ uchybił przepisom i nie dokumentował prawidłowo swoich posiedzeń i decyzji!
14. Zarząd PZJ uchybił przepisom i nie odpowiadał na raporty pokontrolne Rady PZJ!
15. Zarząd PZJ uchybił przepisom i spóźniał się z rejestracją zmian w KRS!
16. Zarząd PZJ nie potrafił wydatkować dotacji w sumie w okresie 1,5 roku misiał oddać MsiT 250 tyś pln a jednocześnie odmawiał zawodnikom wsparcia!
17. Zarząd PZJ przekazał część swoich zadań do realizacji ośrodkowi w Drzonkowie, który na ten cel otrzymał 120tyś pln. Na realizację tego zadania PZJ nie przeprowadził żadnego konkursu pomiędzy ośrodkami jeździeckimi. Dokumenty rozliczeniowe OSSM Drzonków nie posiadały wymaganych przepisami danych osób, których wydatki dotyczyły!
18. PZJ nie przygotowywał preliminarzy akcji sportowych a decyzje o ich finansowaniu podejmował uznaniowo wobec poszczególnych osób dopiero po ich zakończeniu, zawdonicy nie wiedzieli czy startują za własne czy za środki PZJ/MSiT, zarząd PZJ nie wyjaśnij kontrolerom MSiT jakimi zasadami się kierował!
19. Rozliczenia prowadzone przez PZJ były nieterminowe, MSiT wskazuje na nieuzasadnione opóźnienia w wypłatach dla zawodników, trenerów, etc. na skutek zaniedbań pracowników PZJ!
20. Zidentyikowano także nieprawidłowości (próby oszustw?) przyz rozliczaniu środków przez kierowników ekip, którzy nie przekazywali diet i innych benfitów zawodnikom lub nie rozliczali zwrotów, zaniżano i zawyżano diety!
21. Zidentyikowano także nieprawidłowości przy wynajmie samochodów prywatnych / kilometrówkach osób wspólpracujących z PZJ!
22. Powróciła sprawa słynnego wykorzystania psycholog sportu, które to wielotysięczne koszty zostały zakwestionowane przez MSiT. Podobnie koszty wielu zawodników Kadry Narodowej i trenerów zostały zakwestionowane!
23. Wynagrodzenie trenera kadry dzieci i juniorów – ponieważ nie było powołanej kadrym, nie prowadzono żadnych działań, nie zakontraktowano takiego wsparcia, nie ma dowodów jakichkoliwek działań w tym zakresie – nie można było tych 25 tyś pln rozliczyć!
24. Wybrani, zakontraktowani i opłaceni menadżerowie dyscyplin oraz zagraniczni trenerzy nie wywiązywali się z obowiązków kontraktowych, uczestniczyli oni tylko w kilkunastu procentach prowadzonych akcji szkoleniowych i sportowych zatem nie mogli realizować swioich zadań, MSiT stawia wyraźny pytajnik o zasadność opłacania zagranicznych trenerów na podstawie wyników i ich zaangażowania!
25. MSiT podkreśla, że PZJ nie zrealizował zakładanych celów sportowych, jako przyczynę MSiT wskazuje administracyjną rolę PZJ i brak zaangażowania w szkolenie zawodników!
26. No i na koniec - PZJ musi zwrócić następne 80 tyś do MSiT ...
O wszystkich tych naruszeniach (i nie tylko tych) pisałem już na swoim blogu.
Co warto podkreślić?
Warto podkreślić, iż protokół np wskazuje, że zarząd PZJ musi mieć statutowe kworum przy podejmowaniu decyzji. W okresie pokontrolnym, latem 2016, zarząd wielokrotnie podejmował uchwały bez zachowania kworum, o czym pisałem. Zgodnie z prawem i pismem pokontrolmnym, uchwały te są nieważne!

czwartek, 8 września 2016

Odpowiedź medalisty MP w Bajardo na skargę zawodników

W dniu dzisiejszym sprawa naruszenia przepisów w czasie MP w Bajardo rozwinęła się w bardzo nieprzewidzianym kierunku - głos zabrał, jak wynika z podpisu I treści, T.Jasiński (lub ktoś kto się pod niego podszywa). Na forum Świata Koni pojawił się wpis:






"Nie znam się to się wypowiem. Z tego co się orientuje, każdy ośrodek może starać się o organizację ZO, a to, że biuro PZJ nie wstawiło propozycji na stronę, cóż, na to nic nie poradzimy. A co do samych kwalifikacji. Jeśli ktoś uważa, że jestem aż tak cieniutki, żeby gdziekolwiek indziej na świecie nie zrobić 60% to nie pozostaje mi nic innego jak się uśmiechnąć 😊 Do wszystkich spiętych pingwinków: jeśli uważasz, że jesteś lepszy, ze nie zasługuje na wynik, medal, życie, cokolwiek, udowodnij to proszę na polu walki, a nie pisząc śmieszne donosy jak za czasów PRL. Szczerze nie chce mi się marnować czasu na bezsensowną szamotaninę z zakompleksionymi frustratami. Wolę skupić się na pracy i treningu, bo wychodzę z założenia, ze jako sportowiec mam godnie reprezentować kraj a nie czytać przepisy o kwalifikacjach na MP i regulamin Biura PZJ. 😉 Proponuje zająć podobne stanowisko i szanować siebie nawzajem, może wtedy poziom polskiego jeździectwa w końcu się podniesie 😉 Nie pozdrawiam."


Wypowiedź tę pozostawię tylko z poniższym komentarzem:
1. Zgodnie z przepisami PZJ jako zawodnik ma pan obowiązek znać i przestrzegać przepisy PZJ, nic pana nie zwalnia. Ponieważ, jak słyszeliśmy wszyscy studiuje pan prawo, tym bardziej powinien pan zapoznać się z przepisami.
2. Żeby się starać o zawody ZO trzeba to zrobić rok wcześniej. PZJ nie ma prawa wpisywać do kalendarza zawodów w trakcie roku. Trzeba umożliwić wszystkim zawodnikom zgłoszenia na podstawie propozycji na 4 tyg. przed zawodami. Organizator, pana matka, zorganizowała te 'zawody' na tydzień przed I odmówiła menadżerowi upublicznienia propozycji ponieważ nie życzyła sobie innych zawodników. Smaczku dodaje tu wyraźna odmowa aprobaty Kolegium Sędziów.
3. Nikt nie pisze donosów a Regulaminową skargę, nie ma sensu dezawułować nikogo, zresztą w czasie innych zawodów pana matka pisała właśnie donosy (nie były to ani skargi ani protesty) i wtedy panu to nie przeszkadzało.
4. Wszystkim wiemy, że koń na którym pan startował lege artis był pan wystarczająco dobry na III miejsce, dlatego nie rozumiem pana stanowiska, że ktoś coś sobie uzurpuje, czy jest frustratem. Takie są wyniki.
5. Proszę nie przeinaczać, środowisko ma dosyć stania ponad prawem wąskiej grupki osób, które na to wcale nie zasługują. Tym bardziej, że otrzymał pan medal i nagrody znacznej wartości, które należą się komuś innemu.
6. Wszystkie konie, na których pan startował trenuje pana matka więc proszę sobie nie przypisywać ani zasług ani ciężkiej pracy i obłożenia obowiązkiem ich trenowania.


I na koniec - nie powinien się pan wywyższać, nikomu to nie przystoi, tym bardziej panu, ponieważ zasłużył pan tylko na brązowy medal.

wtorek, 6 września 2016

Dalszy ciąg historii z zawodami w Zagoździe

Jak się łatwo domyśleć na podstawie historii, publiczna dyskusja i jawne łamanie przepisów nie przeszkodziły w dalszym działaniu zainteresowanym zawodnikowi i jego matce. Piszę także o zawodniku, ponieważ jest to dorosły mężczyzna i powinien zacząć brać odpowiedzialność za swoje czyny.
 
I tak para, która wystartowała na tzw. ogólnopolskich zawodach w Zagoździe, wystartowała także w MP:
  • sędzia główny zawodów dopuścił do startu tę parę na podstawie pisma Sekretarza Generalnego PZJ, który twierdzi, że zawody odbyły się lege artis, chociaż nie ma on do tego prawa;
  • za swoje starty otrzymała nagody pieniężne i rzeczowe;
  • została złożona skarga czy protest przez grupę zawodników, którzy uznali, że należy położyć kres bezprawiu.
 
Dlaczego jest to ważne, żeby na poważnie zająć się sprawą?

Otóż zawodnik na koni, na którym się zakwalifikował zajął miejsce III w MP 2016. Natomiast dzięki startowi na koniu, na którym nie miał kwalifikacji do MP, usyskał wynik wystarczający na I miejsce MP 2016 i znacznie wartościowsze nagrody.
 
W tej całej historii najgorsze jest to, że do zawodów dopuścił zawodnika Sekretarz Generalny PZJ, który nie ma prawa do ani ingerowania w rywalizację, ani do podpisywania jakichkolwiek pism z decyzjami tego dotyczącymi. Nawet Zarząd PZJ nie może takich decyzji podejmować. Już kilka lat temu prezes Abgarowicz musiał interweniować w identycznej sytuacji dot. tegoż zawodnika. Wiedział on, że PZJ może bałaganić we wszystkim ale nie w sportowej rywalizacji. W tym roku prezesa z minimum przyzwoitości zabrakło ... Tyle fakty.

Od strony moralnej to co się stało jest naganne.

Od strony prawnej należy uznać, iż PZJ dopuścił się karygodnych uchybien i ze względu na osobiste konotacje organy PZJ sankcjonują prywatę, brak fair play oraz kompletny brak transparencji we współzawodnictwie.
  
Od strony sportowej oczywiście nic (by) się nie stało ale nie zmienia to faktu, iż prawo nie jest dla wszstkich, a niektórzy w PZJ stoją ponad prawem.
 
Podsumowując trzeba mieć świadomość, że złożona skarga niczego nie wniesie. Zostanie załatwiona za kilka miesięcy zdawkowym pismem. Co dalej?

Ano zawodnicy z miejsc II oraz III MP 2016 powinni złożyć pozwy przeciwko PZJ do właściwego sobie sądu. Wtedy sprawa ma szanse na znalezienie właściwego epilogu.

wtorek, 23 sierpnia 2016

Parodii z komisja statutową i zarządem w roli głównej ciąg dalszy

W komunikacie na stronie pzj.pl sprzed 3 dni czytamy, że coś poszło ze statutem nie tak:

Komisja Statutowa informuje, że 08.07.2016 opublikowano wersję  statutu, w której w par 35 ust. 1 w ostatnim zdaniu był zapis:
"W przypadku braku zgłoszeń kandydatów w terminie wskazanym w zdaniu poprzedzającym lub w przypadku wycofania się zgłoszonych kandydatów, walny zjazd delegatów wybiera Prezesa Związku spośród delegatów, ustępujących władz i zaproszonych gości"

Wersja ta została również przesłana delegatom w materiałach na nadzwyczajny walny zjazd delegatów.

Podczas formatowania treści statutu przed walnym zjazdem - zaznaczenia kolorami, które były przejrzyste dla delegatów - omyłkowo zdanie to zostało usunięte. 

Podczas nadzwyczajnego walnego zjazdu delegatów przedmiotem głosowania był wyłącznie zmiany i poprawki zgłoszone do wersji opublikowanej 08.07.2016  i przesłanej delegatom, czego odzwierciedleniem jest protokół z nadzwyczajnego walnego zjazdu delegatów. 

W związku z powyższym przedmiotowe zdanie z par 35 ust. 1 powinno znaleźć się w ostatecznej wersji statutu.


Co? Otóż, ktoś przygotowując materiały do Walnego Zjazdu coś schrzanił - wyciął za dużo. I Zjazd uchwalił statut bez ważnego zdania.

I co teraz?

No nie wiem za bardzo co zarząd PZJ chce zrobić - na razie opublikował komunikat komisji statutowej, która mówi tyle, że nastąpił błąd. Ale ...

1. Komisja statutowa nie jest stroną decyzyjną w tej sprawie, w sprawach dot. Walnego Zjazdu nawet zarząd PZJ nie ma prawa oceny, ingerencji czy interpretacji

2. Rzeczywiście, intencją głosowania było głosowanie zmian przesłanych delegatom, ale niestety w materiałach była inna wersja

3. Niestety z punktu widzenia prawa głosowano wersję przedstawioną w materiałach z usuniętym zdaniem

4. Z punktu widzenia prawa zarząd odpowiada przez delegatami za niedopatrzenie, błąd lub celową zmianę dokumentów

Podsumowując - ani komisja ani zarząd nie mogą zmieniać czy interpretować wyników głosowania Walnego Zjazdu Delegatów! Statut został uchwalony bez zdania i taki musi zostać zgłoszony do KRS. A delegaci na następnym zjeździe mogą a) zmienić statut b) ocenić zarząd za ten i inne błędy.

O równoległych zawodach ogólnopolskich ...

W ostatni weekend doszło do niespotykanej do tej pory sytuacji, mieliśmy równocześnie w dwóch różnych miejscach kraju zawody ogólnopolskie w ujeżdżeniu. Ale czy to jest postęp w rozwoju ujeżdżenia?

Zawody ogólnopolskie w ujeżdżeniu w Jakubowicach były długo wyczekiwane. Wszystkie rundy/grupy wiekowe, paraujeżdżenie i młode konie. Ale jednocześnie w tym samym terminie, w sobotę 20 sierpnia 2016, w ośrodku w Zagoździe odbyły się inne zawody ogólnopolskie. Nie było ich w kalendarzu, nie było opublikowanych propozycji. Zawody składały się z jednego konkursu, a odbył się w jego ramach tylko jeden przejazd.

Tydzień wcześniej, 12 sierpnia w dyskusji pomiędzy menadżerem dyscypliny a członkiem Kolegium Sędziów pojawił się temat organizacji zawodów ogólnopolskich w następny weekend w Zagoździe. O ile dobrze rozumiem na podstawie rozmów telefonicznych, konstatacja była taka, że organizacja takich zawodów jest tyleż mało celowa (równocześnie są już ZOO) jak i niezgodna z przepisami.

Co mówią przepisy:
1.       Zawody muszą być ujęte w kalendarzu centralnym lub wojewódzkim, jest on zatwierdzany przez zarząd do końca grudnia
Zawodów nie było w kalendarzu, zawody w Zagoździe zostały wpisane do kalendarza centralnego na kilka dni przed zawodami

2.      Propozycje muszą być zatwierdzone przez PZJ
Nie wiadomo, czy propozycje zostały zatwierdzone ponieważ nie ma ich dostępnych publicznie

3.       Propozycje powinny zostać wysłane na 6 tygodni przed zawodami do PZJ
Propozycje nie były wysłane w takim terminie ponieważ decyzja o zawodach zapadła na tydzień przez zawodami

4.       Propozycje muszą być konsultowane z Kolegium Sędziów
Według mojej wiedzy nikt nie zwrócił się do Kolegium Sędziów

5.       Skład sędziowski i sędzia PZJ muszą być zatwierdzone przez Kolegium Sędziów
Według mojej wiedzy nikt nie zwrócił się do Kolegium Sędziów

6.       Propozycje muszą być konsultowane z Menadżerem dyscypliny
Pani menadżer dyscypliny sugerowała, aby nie organizować tych zawodów, a jeśli to dla wszystkich chętnych i grup wiekowych, w tym par, które nie mogły wystartować w Jakubowicach, organizator odmówił  a pani menadżer zgodziła się na zawody dla jednego konkursu dla jednego zawodnika

7.       Propozycje muszą być opublikowane i dostępne dla wszystkich zawodników na 4 tygodnie przed zawodami
Propozycji nie było dostępnych w ogóle, z założenia zawody były tylko dla jednej pary


Doszło do precedensu. Zawodnicy, którzy mieszkają niedaleko Zagozdu nie mogli przyjechać na zawody. Musieli jechać kilkaset kilometrów na zawody do Jakubowic. Musieli konkurować z innymi parami. Natomiast start pary, która wystartowała u siebie w domu trudno nazwać startem w warunkach rywalizacji sportowej. Jednak na pewno nie można go nazwać startem w zawodach. Z punktu widzenia prawa nie były to legalne zawody. A jeśli wszystkie powyższe nieprawidłowości okazałyby się prawdziwe, na pewno nie były sędziowane przez legalny skład sędziowski, zatem wyników tych nie można brać pod uwagę do rankingów czy kwalifikacji sportowych.

czwartek, 14 lipca 2016

Czy wiceprezes Jachymek jest wiceprezesem i PO prezesa PZJ?

Witajcie,
jak już wcześniej pisałem, liczne uchwały podejmowane przez zarząd kadłubowy PZJ są nieważne.
Należy do nich uchwała powołująca pana Jachymka na wiceprezesa. Oto jej treść:


Otóż zgodnie z przepisami prawa i orzeczeniami sądów, w wypadku zarządu kadłubowego, a taki mamy w PZJ od rezygnacji S.Pietrzaka, decyzje podejmowane podczas głosowania obwarowane są pewnymi rygorami. W wypadku PZJ oznacza to, że aby skutecznie podjąć decyzję w głosowaniu potrzebne są 3 głosy na tak. A mamy w wypadku tej i kilku innych uchwał 2 głosy.

Zatem pan Jachymek nie powinien pełnić funkcji ani wiceprezesa ani PO prezesa PZJ.

poniedziałek, 11 lipca 2016

O nowej wersji propozycji statutu PZJ

W wersji tej niewiele się zmieniło zatem wiele uwag do poprzednich wersji nadal jest aktualnych. Chciałem zwrócić tylko uwagę na następująca kwestię - zapis:11) rozpatrywanie innych spraw wniesionych pod obrady walnego zjazdu przez delegatów oraz członków władz Związku, z wyjątkiem spraw zastrzeżonych do kompetencji innych władz Związku oraz organów dyscyplinarnych; jest niezgodny z prawem, najwyższą władzą związku jest Walny Zjazd. Oczywiście, nie dotyczy ta uwaga spraw dyscyplinarnych ... Ale zapis jest nieważny.

wtorek, 28 czerwca 2016

Orzełek na piersi ...

Do napisania krótkiego tekstu skłoniła mnie aktualna sytuacja na czworobokach ujeżdżeniowych i stadionach piłkarskich. na tych pierwszych coraz więcej osób przyszywa do fraków i fraczków godło narodowe, a trybuny mienią się bielą i czerwienią przyozdobioną najróżniejszymi wersjami godła. Czy aby tak wolno?

O trybunach wypowiadać się nie będę. Natomiast co do orzełka na piersi ujeżdżeniowców ... Cóż, przepisy są nieubłagane - prawo do godła na piersi mają JEDYNIE REPREZENTANCI KRAJU. Nawet członkowie Kadry Narodowej nie mają takiego prawa - uzyskują je dopiero przy powołaniu do reprezentowania kraju na imprezie mistrzowskiej lub Olimpiadzie. A prawo to tracą po zakończeniu imprezy.

Tyle przepisy, które uważam za złe i anachroniczne. Na szczęście nikt do nich się nie stosuje.

środa, 22 czerwca 2016

Hydrogel czyli jak za psie pieniądze poprawić nawodnienie podłoża ujeżdżeniowego

Kilka osób pytało mnie czy coś wiem o nowym produkcie na polskim rynku, którego zadaniem jest poprawa nawodnienia podłoża ujeżdżalni.


Oto fakty dot. oferowanego produktu:


1. Substancja stosowana do tego celu to nic innego jak wkład do pieluszek jednorazowych dla dzieci czyli POLIAKRYLAN SODU


2. Jest to stosunkowo bezpieczna substancja chemiczna o wielu zastosowaniach w ogrodnictwie czy przemyśle spożywczym


3. Stosowana od kilkudziesięciu lat w szklarniach w celu poprawienia struktury i nawodnienia podłoża


Poliakrylan jest bez problemu do kupienia pod wieloma nazwami handlowymi, w tym pod nazwą HYDROGEL za ok 16pln netto. W ramach pomocy link do jednego ze sklepów internetowych:


http://sorbenty.hrt.pl/opis/7586769/hydrogel-superabsorbent-wiadro-12-litrow-9-kg.html

wtorek, 7 czerwca 2016

List z odpowiedzią Jacka Wolskiego na polemikę Tomasza Mossakowskiego

Kompetencje Rady Związku  PZJ w zakresie zatwierdzenia  sprawozdania finansowego
 
Kolega Tomasz Mossakowski w  piśmie kierowanym do red. Marka Szewczyka wyraził opinię w sprawie roli Rady Związku wobec Zarządu PZJ w zakresie oceny spraw  finansowych za 2015 rok. Cytuję:
 
Rada nie musiała wnioskować o absolutorium dla zarządu, bo powinna to zrobić dopiero na zjeździe sprawozdawczo-wyborczym.
 
 i jednocześnie pisze dalej:
 
 To ewidentnie zła wola spowodowała, że Rada takiej opinii nie przygotowała.
 
Polemizując z autorem i jego sprzeczną w sobie opinią wyjaśniam, że zgodnie z § 38 ustęp 8 Statutu: Rada Związku przedkłada walnemu zjazdowi delegatów sprawozdanie oraz posiada prawo stawiania wniosków o udzielenie bądź nie udzielenie  absolutorium zarządowi Związku. To uprawnienie  Rady Związku służy  jako  pomoc  adresowana dla członków Związku, a w naszym przypadku  delegatom na walny zjazd w sytuacji niepełnej wiedzy w zakresie  obiektywnej oceny  stanu finansów Związku. Rada jako organ kontroli wewnętrznej ma z natury większą wiedzę  na tematy dotyczące  prowadzenia spraw finansowych dlatego, że posiada możliwości bieżącej kontroli  działalności Związku.

Kalendarz prac Rady Związku wskazuje, że ocena sprawozdania finansowego  przedstawionego przez zarząd PZJ  była  utrudniona z przyczyn, które zawarte są w protokole Rady  z 10 maja br., a także z przyczyny znanej każdemu delegatowi, który z  opinią biegłego rewidenta zapoznał się z korespondencji przesłanej w dniu 16 maja, a ze sprawozdaniem finansowym z korespondencji przesłanej dopiero w  dniu 19 maja br. Należy zwrócić uwagę, że sprawozdanie finansowe zostało wykonane w dniu 28 kwietnia 2015 r. Podane daty  wskazują  na  naruszenie  zarówno  przepisu  § 31 ust. 2 Statutu PZJ jak też  i przepisu  art. 52 ust. 1 ustawy o rachunkowości dotyczącego terminu wykonania sprawozdania finansowego. Spotkanie Rady 10 maja br. z biegłym rewidentem pokazało niekompetencje w zakresie prowadzenia spraw finansowych związku. Nie wdając się w polemikę dotyczącą  wykładni przepisów, należy zauważyć, że Zarząd PZJ od jesieni ubiegłego roku  jest zarządem „zawodowym”, co w konsekwencji  powoduje, że działania Zarządu powinny mieć charakter  profesjonalny w zakresie stosowania prawa we wszystkich obszarach funkcjonowania związku.  

Na posiedzeniu Rady Związku w dniu 10 maja została przekazana wyłącznie opinia  - raport biegłego  rewidenta  wraz z pismem – informacją dotyczącą  stanu prowadzenia ksiąg rachunkowych w IV kwartale 2015 r. Na tym posiedzeniu  Rada nie otrzymała sprawozdania finansowego i materiałów, o jakie po raz kolejny wnioskowała w korespondencji z dnia 29.04.2016 r. Dokumenty te otrzymała w dniu 24 maja, jednak będą one dopiero  przedmiotem analizy i oceny podczas najbliższego posiedzenia Rady. Z przyczyn  powyżej  podanych, w odróżnieniu od lat ubiegłych, Rada nie miała możliwości wyrażenia opinii o sprawozdaniu finansowym. 

Z podanych faktów nie wynika w żadnym miejscu „zła wola” sugerowana przez kol.  T. Mossakowskiego pod adresem Rady Związku. Rada Związku jako organ kontroli wewnętrznej wykonuje swoje czynności kolegialnie i nie powinna opiniować w sprawie, w której ma niepełne  informacje. W tej sytuacji, to raczej nie „zła wola” Rady Związku, a mało profesjonalne działania Zarządu powodują, że kolejny walny zjazd nie może być oceniony pozytywnie. Nie używam słowa  „chaos” wierząc, że aktualna sytuacja jest  tylko epizodem  przejściowym w historii PZJ.

Na marginesie należy przypomnieć, a zarazem odpowiedzieć  na pytanie, które  nasuwa się, mając w pamięci procedowanie  ubiegłorocznego  Nadzwyczajnego Zjazdu  Walnego w Poznaniu. Czy przyjęty zostałby przez przewodniczących Zjazdu wniosek Rady do Walnego Zjazdu dotyczący absolutorium w sytuacji, kiedy Zarząd PZJ po raz kolejny dokładnie sprecyzował porządek Nadzwyczajnego Zjazdu w  31 maja?

Wspólną troską przez najbliższe miesiące powinny być takie działania, które wprowadzą nową jakość zarządzania Polskim Związkiem Jeździeckim, jakość pozbawioną bardzo dużego bagażu błędów i niekompetencji, jaką mieliśmy okazje obserwować   w działaniach kończącej się kadencji. 

poniedziałek, 6 czerwca 2016

Oparów absurdu ciąg dalszy

Kilka słów podsumowania manipulacji i dezinformacji:


A. Wiceprezes Jachymek
Ponieważ opiniia publiczna wytknęła zarządowi niekompetencję w sprawie nieznajomości statutu PZJ i bezprawnego wyboru pana Jachymka na PO prezesa PZJ, w trybie natychmiastowym pojawiła się informacja, iż pan Jachymek pomiędzy ostatnim posiedzeniem zarządu 22 kwietnia a zjazdem w sposób magiczny i nieudokumentowany został wiceprezesem. Tyle, że w dokumentach rejestrowych, na stronie PZJ i w sprawozdaniach zarządu jest on tylko członkiem zarządu i takim niestety musi pozostać ponieważ zarząd nie może obradować przed wyborem PO prezesa - taki mały kruczek prawny :)


B. Sprawozdanie Rady PZJ i absolutorium dla zarządu
W ustach notabli PZJ pojawił się zarzut, że Rada nie przygotowała opinii dot. sprawozdania oraz wniosku o udzielenie lub nie absolutorium. Otóż stały na przeszkodzie tego trzy sprawy:
1. Rada ma przedstawić ww. wnioski na zjeździe sprawozdawczym lub sprawozdawczo-wyborczym a nie nadzwyczajnym
2. zarząd ustalił porządek zjazdu bez wystąpienia Rady, a zgodnie z opinią zarządu i MSiT nie można modyfikować porządku obrad zjazdu nadzwyczajnego
3. zarząd PZJ robił wszystko aby Rada nie mogła sę ustosunkować do sprawozdania finansowego i przekazał bilans na kilka dni przed zjazdem


C. Amatorski statut
Komisja statutowa twierdzi, że prawnicy nie mogą napisać statutu PZJ ponieważ ... nie mogą, bo to sprawa polityczna. Rany jak cię mogę ... W liście opublikowanym przez M.Szewczyka czytamy, że jeden z członków przeczytał "4 ustawy i kilka statutów innych związków sportowych, a także wytyczne wielkopolskiej federacji sportowej dotyczące tworzenia statutów klubów sportowych." I to wystarczy żeby czuć się ekspertem i w kilku wersjach sadzić karygodne błędy! A to, że do MSiT wysłali późno i pokazali inną wersję delegatom ... to nie z winy Komisji ... Blamaż i amatorszczyzna!


D. Księgowość jak z garażu (lub hotelu robotniczego)
Od kilku tygodni krąży po internecine opinia biegłego o wynajętym przez PZJ księgowym, a właściwie o jego pracy oraz kompetencjach. Do legend już należą cytaty z wypowiedzi księgowego, którymi obdarzał środowisko cały rok. Nie ma co się pastwić i kopać leżącego. Pozostaje podkreślić, że dostawców się wybiera na podstawie oceny kompetencji i referencji a nie podczas jazdy pociągiem do domu, bo krajanin ...


E. Następny(e) zjazdy
Komunikat pana Jachymka uwłacza godności PZJ i liczy na skrajny brak inteligencji średnio rozgarniętej osoby! Toż to gorsze od dobrej zmiany serwowanej nam naokoło. Pan Jachymek twierdzi, że mamy do wyboru albo dwa zjazdy, jeden latem a drugi jesienią, albo jeden zjazd w październiku. A skąd się wziął jeden zjazd w październiku? Opcja to oczywiście jeden zjazd ale w dowolnym momencie. Może być i powinien być za miesiąc! Pamiętajmy, że:
1. prezesa wybieramy niezwłocznie czyli czekamy na zwołanie zjazdu w ciągu max 14 dni z terminem 30 dni!
2. wszystkie wymogi statutu i przepisów prawa, o których pisałem, trzeba wyczerpać do końca czerwca czemu już i tak uchybiono!
3. zjazd delegatów, którego uchwał zarząd musi przestrzegać, zadecydował w 2015 roku o zjeździe w II kwartale 2016!
4. uchwalenie statutu nie pozwoli na przeprowadzenie wyborów zgodnie z nowym statutem ponieważ MSiT potrzebować będzie pewnie z 30 dni na ustosunkowanie się, potem ew. poprawki, potem KRS - jak nic 3-4 miesiące, zatem nie ma o co kruszyć kopi!


Zarządzie, czas się podporządkować prawu i natychmiast zwoływać zjazd sprawozdawczo-wyborczy nowego zarządu!

czwartek, 2 czerwca 2016

Stajnia Augiasza czyli w oczekiwaniu na Herkulesa

I odbył się zjazd, który odbyć się nie powinien. Ale jego efekt jest taki jak powinien:
a) PZJ dalej nie może złożyć nic do MSiT więc musi się odbyć następny zjazd wypełniający wymagania statutu i przepisów prawa
b) PZJ musi wybrać prezesa i dokoptować członka zarządu
c) PZJ musi zorganizować zjazd wyborczy na nową kadencję
d) zarząd musi zmienić pilnie swoją uchwałę ponieważ naruszył nią statut - p.o. prezesa jest wiceprezes a nie zwykły członek


A co udowodnił PZJ tym zjazdem?
a) swoją słabą pozycję i brak poparcia środowiska
b) swoja niekompetencję
c) naruszanie wszelkich norm, zasad i prawa


Czy coś się zmieni? Wątpię. Bałaganu i bródu ciąg dalszy nastąpi.


A co w naszym środowisku?
1. bałaganu sędziowskiego ciąg dalszy, tego już nawet nie da się opisać
2. sąd dyscyplinarny dał się oszukać rzecznikowi dyscyplinarnemu (tak, według tego co usłyszałem rzecznik nakłamał nieprzygotowanym od prawnej strony członkom sądu) i usankcjonowano bezkarność zarządu czy organów PZJ wobec łamania przepisów
3. w przepisach po cichu wprowadzono następne zmiany, tym razem znowu a) niespójnie i b) nielogicznie!


Chodzi o program dla kuców:
- w przepisach i programach FEI wiek dopuszczenia kuców wynosi 6 lat
- przepisy i programy FEI są międzynarodowe i nie można ich zmieniać
- w załączniku do przepisów PZJ minimalny wiek kuca wynosi 6 lat
- w przepisach PZJ minimalny wiek kuca wynosi 5 lat
- w programach międzynarodowych kycy wg. PZJ minimalny wiek kuca wynosi 5 lat


Skutki?
- dziecko w Polsce wystartuje, zagra się na międzynarodowe zawody, na których nie wystartuje bo kuc jest zbyt młody
- ryzyko dla dziecka z powodu zbyt młodego wieku kuca (brak doświadczenia, płochliwość, ...)
- ryzyko dla kuca - zbyt duże wymagania


Znowu ktoś chciał dobrze, wyszło jak zawsze, a PZJ ma w nosie to za co odpowiada ...

poniedziałek, 23 maja 2016

Ujeżdżenie naturalne czy tylko jednorazowy incydent?


21 maja w w trakcie zawodów w Prażmowie doszło do zdarzenia bez precedensu. Zawodniczka poprosiła organizatorów i sędziów o możliwość ocenianego przejazdu treningowego, w tym wypadku bez ogłowia kiełznowego a jedynie na kantarze z doczepionymi do niego wodzami.
Przejazd zawodniczki, sympatycznej i utytułowanej kadrowiczki, został przyjęty przez środowisko ze skrajnymi odczuciami. Z jednej strony liczne gratulacje i pochwały, a z drugiej strony zakłopotanie i krytyka. Postaram się przybliżyć oba stanowiska a celem moim jest przyszłe dobro zawodników, koni i dysycypliny.
Przejazd był płynny i spokojny. Zawodniczka zademonstrowała swoje umiejętności i zaufanie kuca, którym ją obdażył. Za umiejętności i przygotowanie brawa dla zawodniczki!
Z drugiej strony organizatorowi i sędziom należy się solidna porcja krytyki - dopuścili swoją decyzją do narażenia dziecka i konia na niebezpieczeństwo. Pamiętajmy o ryzyku, jakie toważyszy jeździectwu. Dlatego też przepisy wskazują, że dzieci i kuce mogą startować z wypinaczami.
Co więcej, przepisy PZJ nie dopuszczają startów bez kiełzna. Zaraz się pojawią głosy, że są kraje, które pozwoliły na takie starty:
  1. Tak, ale są to ogłowia, których konstrukcja pozwala na powodowanie i panowanie nad koniem dzięki odpowiedniej budowie
  2. Na dzisiaj ani PZJ ani FEI nie dopuściły takich ogłowi do rywalizacji sportowej
Warto nadmienić, że na skutek tego ubezpieczenie zawodniczki w czasie przejazdu nie obowiązywało a od strony prawnej ... zostawmy to ...
I na sam koniec – oceny. Zgodnie z przepisami PZJ i przepisami FEI, oceny Posłuszeństwo oraz Postawa i dosiad jeźdźca, poprawność użycia pomocy, zawierają w sobie element składowy wynikający z przyjęcia kiełzna, właściwego kontaktu z wędzidłem i użycia rąk (odsyłam do przepsów). Zgodnie z nimi,w  takim wypadku oceny te powinny być niestety zerowe. Sędzia główny oceniająca przejazd nagrodziła bezkiełznową jazdę dziewiątkami. Ot, niby nic. Ale:
  1. Sędzina dała swoimi ocenami sygnał, jak wysoko ocenia jazdę bezwędzidłową reprezentując PZJ, który wyklucza taką jazdę
  2. Sędzina wykazała się albo brakiem znajomości przepisów albo daleko idącą swobodą w ocenie na arkuszu, bez dodatkowego komentarza
W efekcie idzie w świat sygnał. Jazda na kantarze jest cool, super, jest oceniana na dziewięć. Dzieci na facebooku to czytają i ... oby następnego dnia nie wsiadały na kantarkach na swoje kucyki czy koniki w szkółkach jeździeckich.
Podsumowujac – Ani, gratuluję umiejętności i grzecznego kuca, organizatorzy i sędziowie, zalecam daleko idącą powściągliwość w wypadku większej liczby takich próśb.

środa, 18 maja 2016

O propozycji zmian statutu PZJ

W komunikacie opublikowanym na stronie www.pzj.pl dot. propozycji zmian w statucie Związku, KTOŚ napisał coś takiego:

Komisja statutowa opracowując prezentowany projekt zmian w statucie Polskiego Związku Jeździeckiego skupiła się na następujących obszarach : 
1) zmiany wynikające z nowelizacji ustawy o sporcie, ustawy - Prawo o stowarzyszeniach oraz innych regulacjach prawnych (np. przepisy antydopingowe) 
2) uporządkowanie struktury statutu i poszczególnych zapisów, ujednolicając definicje i nazewnictwo oraz eliminując powtarzające się sformułowania. 
3) zmiany merytoryczne dotyczące w szczególności następujących zagadnień: 
a) rozszerzenie zakresu i celów działalności Związku; 
b) doprecyzowanie przepisów dotyczących wyborów delegatów jak i władz i organów Związku – w tym nowa wersja klucza wyborczego delegatów; 
c) powrót do Komisji Rewizyjnej w miejsce Rady Związku; 
d) doprecyzowanie zakresu działania Zarządu Związku; 
e) zmianę zapisów dotyczących postępowanie dyscyplinarnego, Rzecznika Dyscyplinarnego i Sądu Dyscyplinarnego. 
W projekcie zaznaczono kolorem zielonym wszystkie przepisy statutu, które uległy modyfikacji – niezależnie czy była to zmiana, dodanie, usunięcie. Komisja wprowadzając zapisy dotyczące nowego klucza wyborczego delegatów na walne zjazdy próbowała odpowiedzieć na liczne uwagi jakie docierały z naszego, jeździeckiego środowiska. Rozwiązanie przez nas zaproponowane jest stosowane w kilku innych narodowych związkach jeździeckich. Chodziło głównie o próbę wprowadzenia do Statutu przepisów zwiększających wpływ osób czynnie związanych z jeździectwem, czyli takich którzy mają aktualną licencję PZJ. Zaproponowany klucz ma także odzwierciedlać rzeczywistą siłę poszczególnych wojewódzkich związków jeździeckich. Chcieliśmy też, aby wybory delegatów w WZJ-tach odbywały się według jednolitych zasad, dając jednocześnie większe możliwości klubom, w których jest wysoki poziom sportowy, czyli klubom, które mają wielu zawodników zrzeszonych w PZJ. PZJ jest związkiem sportowym i jego podstawowym zadaniem jest kreowanie sportu na najwyższym, światowym poziomie. Nie sposób osiągnąć tego celu bez współpracy z zawodnikami, którzy taki poziom reprezentują i pomogą nam stworzyć system prowadzący do rozwoju naszego sportu .

Poniżej kilka komentarzy do powyższego komunikatu i propozycji statutu:

A. Tytuł linku wskazuje, że jest to komunikat Komisji Statutowej, choć ta a) nie jest pełna b) nie wiemy czy wszyscy czynni członkowie ww. Komisji się pod komunikatem podpisują;

B. Szereg zmian w statucie nie ma żadnego związku z powyższym uzasadnieniem;

C. Poprawy wymaga interpunkcja i gramatyka propozycji statutu;

D. Szereg zaproponowanych zmian nie ma najmniejszego sensu, kilka przykładów:
Związek ma osobowość prawną i działa w formie prawnej stowarzyszenia - myślę, że nie wymaga komentarza
Związek działa w oparciu o niniejszy statut zgodnie z powszechnie obowiązującym prawem - a czy można działać niezgodnie z prawem? ... w szczególności ... - zapraszam do zapoznania się z zasadami legislacji i co oznacza ten zwrot w kontekście następującego po nim katalogu przepisów ...
- Związek realizuje swoje cele w szczególności poprzez: 24. rozwój i promocja wolontariatu - zostawiając sprawę gramatyki i interpunkcji - jak Związek będzie rozwijał wolontariat? W szpitalach, hospicjach, firmach produkcyjnych?

E. Szereg zmian wymaga dalszej pracy i poprawy:
- Członkami zwyczajnymi Związku są: - jak już pisałem kilka miesięcy temu, zamknięty katalog blokuje dostosowywanie się Związku do ew. zmian administracyjnych
- § 15 Członkowie zwyczajni mają prawo w szczególności do: 5) uczestniczenia we współzawodnictwie sportowym organizowanym przez Związek - jest to zapis stojący w sprzeczności z ustawą o sporcie, przecież WZJty nie mogą uczestniczyć we współzawodnictwie, zapis ten jest a) niepotrzebny ponieważ ma precyzować coś co regulują przepisy powszechne i statut nie może ich regulować b) jest on sprzeczny z przepisami powszechnymi i samym statutem
- Członkowie Związku są obowiązani do: 2) aktywnej działalności na rzecz rozwoju, promocji i podnoszenia poziomu jeździectwa oraz realizacji zadań statutowych Związku - statut nie może zobowiązywać członka do promocji jeździectwa, ponieważ członkostwa podmiotom Związek odmówić nie może a jednocześnie nie może narzucić obowiązków np. klubom, jeśli tego nie chcą
- wykluczenia z PZJ na podstawie uchwały zarządu Związku, na skutek prowadzenia działalności sprzecznej z postanowieniami statutu Związku - wydaje się, że taki zapis a) wymaga doprecyzowania działalności sprzecznej ze statutem Związku, b) oddaje w ręce zarządu zbyt dużo władzy c) ocenę należy oddać organom dyscyplinarnym a dopiero po ich ocenie i ew. bezskutecznym działaniu środków korygujących można mówić o wykluczeniu
- cały art 29 dot. wyboru delegatów należy przepisać poprawnie tak, aby nie budził wątpliwości jak ma działać i do tego nie był sprzeczny wewnętrzne oraz przepisami obowiązującego prawa, a obawiam się, że zaproponowane zapisy nie są zgodne z prawem i nie można ich wyegzekwować
W drugim terminie walny zjazd może skutecznie obradować bez względu na liczbę obecnych delegatów z zastrzeżeniem par. 56 statutu - jest to chyba błąd, par. 56 nie ma związku
- § 32 Do kompetencji walnego zjazdu delegatów należy - pominięto ustawowe sprawozdanie zarządu dla MSiT
- w zakresie Rzecznika Dyscyplinarnego dalej nie określono komu on bezpośrednio podlega i kto pełni funkcję kontrolną nad procesem postępowań dyscyplinarnych, w takim brzmieniu Rzecznik nie podlega ani zarządowi ani Sądowi co zaprzecza pragmatyce, zasadom kontroli, dobrym praktykom, i skutecznie uniemożliwia nadzór