środa, 13 kwietnia 2016

Krótko o nowym statucie PZJ i środkach z MSiT

Komisja statutowa przygotowała propozycję nowego statutu PZJ. Uchybiła ona w trakcie prac podstawowym zasadom pracy nad dokumentem tego typu. Ale nie o tym ...

8 marca tego roku, Rada PZJ miała swoje posiedzenie oraz spotkanie z Zarządem. Oto dwie kluczowe informacje:

1. Uchwała nr. 7
Rada oczekuje od Komisji Statutowej przedstawienia harmonogramu prac nad ostatecznym kształtem projektu statutu PZJ w terminie 30.04.2016. Projekt statutu powinien być przesłany do konsultacji środowiskowej po wcześniejszym uzyskaniu opinii prawnej.

Zarząd zignorował uchwałę Rady i nie skierował propozycji statutu do analizy prawnej. Dlaczego? Ponieważ w trybie pilnym na dniach zarząd chce zwołać zjazd na którym ten koślawy, wadliwy i szkodliwy statut ma zostać uchwalony.

2. Do dyskusji dołączył Prezes Michał Szubski ,Wojciech Jachymek i Łukasz Jankowski. Prezes przedstawiła aktualną sytuację dotyczącą funkcjonowanie biura, sprawę organizacji Mistrzostw Polski w skokach. Poruszono kwestię startów w zawodach rangi mistrzowskiej, opłat i regulaminów jak również zwrot dotacji. Prezes zadeklarował udostępnienie informacji o środkach wypłaconych dla osób funkcyjnych oraz rozdysponowanie środków z dotacji MSiT na stronie internetowej związku.

Ciekawe kiedy doczekamy się informacji kto i ile otrzymał środków, ile środków zostało zwróconych do MSiT ...

7 komentarzy:

  1. Czy komisja statutowa w ogóle istnieje po rezygnacji dwóch jej członków ?

    OdpowiedzUsuń
  2. A co tam jest koslawego, szkodliwego, wadliwego w tym statucie??? Bo ja oprocz kilku poprawek porzadkujacych powrocenia do komisji rewizyjnej i bardzo dobrej propozycji ordynacji wyborczej to nie widzę żadnych błędów?! Proponuja żeby wreszcie postawic na sport i od ilości zawodników a nie działaczy i klubow uzaleznic ilość delegatów i to jest świetny pomysł. Bartek wez sobie na wstrzymanie i zajmij sie wreszcie konstruktywna krytyka no takim nieustannym marudzeniem, opluwaniem i oczernianiem tylko tracisz w oczach srodowiska i jesteś kompletnie niewiarygodny... kiedy robią coś do dupy trzeba o tym pisac i trzeba k krytykować, ale nie jest tak ze pzj robi wszystko i ciahle źle.... każdy lekko rozgarniety członek naszego środowiska widzi że jest wiele pozytywnych zmian, które pewnie rodza sie w bólach może sa niedopracowane ale kierunek jest dobry i smiesznym jest jak ty próbujesz nazywać się super oniektywnym bloggerem i komentatorem życia jeździectwa skoro jestes tak tendencyjny...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szanowny Anonimie: 1. Kilka tygodni temu opublikowalem wpis dot. statutu, odsylam 2. Propozycje dobrych zmian o ktorych piszesz sam wnioskowalem publiczie do komusji i czesc zmian zostala wprowadzona 3. Poniewaz PZJ nie opublikowal statutu zmian nie wiesz ile i jakich ich jest 4. Dobra zmiana nie uzasadnia zlej zmiany a szczere checi nie usprawiedliwiaja bledow 5. Dobre zmuany gdzies tam nie uzasadniaja zlych zmian s innym miejscu 6. Nic nie usprawiedliwia klamstw i oszustw jak ostatnie kilka komunikatow zarzadu PZJ 7. Nic nie usprawiedliwia prywaty i zwracania niewykorzystanych srodkow do MSIT (nota bene ministerstwo bylo tak zdziwione i oburzone tym faktem jak nigdy ...)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ad. 1 Prośba o link, bo jeżeli się nie mylę "kilka" oznacza max 9 tyg. a cofając się do początku roku na Twoim blogu nie znalazłem żadnej informacji dot. proponowanych zmian w statucie. ad. 2 Przepraszam, ale coś tu chyba z logicznym myśleniem szwankuje...? To projekt jest wadliwy, szkodliwy i koślawy a uwzględnia Pana wspaniałe pomysły? To jak w końcu jest? Ad. 3 Kolejne kłamstwo z Pana strony, może jednak zapozna się Pan z tym komunikatem zanim po raz kolejny będzie Pan oczerniał: http://pzj.pl/node/propozycja-zmian-do-statutu-pzj . Ja się zapoznałem i widzę jakie proponuje się zmiany. ad. 4 To faktycznie się Pan inteligentnie wypowiedział, cytując klasyka to oczywista oczywistość, ale co to ma do rzeczy? Ad. 5 nie ma to jak postawić 2 tezy w 2 osobnych punktach, w których o to samo chodzi tylko dla zasady... Czy stwierdzenia w pkt 4 i5 , z którym każdy może się zgodzić uzasadniać ma to, że krytykuje Pan tylko dla krytykowania i nie potrafi Pan pokusić się o konstruktywne komentarze? Ad. 6. Nie głosowałem na obecnie rządzących w PZJ, ale rzucanie oskarżeń i oczernianie publiczne bez konkretnych faktów i dowodów jest z jednej strony moralnie nie w porządku, od strony formalnej może być karalne... ad. 7 Jak wyżej, obrzucanie błotem i oskarżanie o prywatę bez podania konkretów jest mało wiarygodne...
    Wszystko razem sprawie, że występowanie przez Pana jako głos środowiska ujeżdżeniowego jest niczym nieuzasadnione i śmieszne. Jestem delegatem, jeżdżę regularnie na zjazdy i nie chciałbym, że kiedykolwiek ktoś taki jak Pan reprezentował środowisko ujeżdzenia.
    Mniej tak zajadłych i niedowartościowanych ludzi w naszym środowisku i na pewno byłoby nam wszystkim lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  5. Szanowny adwersażu, z logicznym myśleniem najwyraźniej jest coś nie tak u ciebie. To, że jedna zmiana w statucie jest dobra nie wyklucza, że inna jest zła. A to kto ją wprowadził nie czyni pozostałych uzasadnionymi. Na tym polega demagogia. Kolejne kłamstwo z pana strony a nie mojej - pomimo zapewnień prezesa, pod linkiem jest treść propozycji statutu - nie ma tzw. trybu zmian wskazujących co się ma zmienić. Jest to podstawowa zasada komunikacji a jej brak ma za zadanie ukrycie małych acz znaczących zmian. W przeciwieństwie do pana ja krytykuję zawsze podając własną propozycję rozwiązań. To się nazywa konstruktywna krytyka. Pan wygłasza opinie o mnie. Nikogo nie oczerniam a podaję fakty. A oto kolejny przykład: http://pzj.pl/node/komunikat-rady-pzj-oraz-odpowiedź-zarządu-pzj kłamstwa: rada nie otrzymała dokumentów o które prosiła, trzeba być idiotą lub liczyć na głupotę, aby pisać, iż spotkanie rady to kontrola - a spotkanie 8 marca jest opisywane jako kontrola, toż to przykład skrajnej niekompetencji, zarząd otrzymał szereg pism od rady i rzeczywiście na nie nie odpowiedział - rozpoczęta kontrola jasno czarno na białym to wykaże, zarząd do tej pory ukrywał zwrot dotacji a jednocześnie odmawiał części zawodników finansowania startów i szkoleń, przy jednoczesnym finansowaniu startów na tych samych zawodach innych zawodników. Tym sposobem PZJ po raz drugi w historii, drugi raz pod rządami tegoż zarządu, zwracał środki do MSiT. A to że jest pan delegatem ani niczego nie dowodzi ani nie czyni pana mądrzejszym, niż pan jest lub nie. A czy ktoś kogoś reprezentuje może kiedyś zadecydują wybory a nie układy w WZJ i przekupstwo zarządu PZJ.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po pierwsze nie wydaję mi się, żebyśmy kiedykolwiek się widzieli i żebyśmy byli na "Ty". Po drugie w poprzedniej odpowiedzi nie znalazłem linku do Pana wpisu dot. proponowanych zmian w statucie (bynajmniej do początku roku), a na takowy Pan się powołał... Po trzecie wracam do pkt 3 Pana wypowiedzi, w którym napisał Pan, że PZJ nie opublikował "statutu zmian" i dlatego nie jestem w stanie określić ile i jakich zmian jest - aż tak nisko ocenia Pan moje zdolności czytania ze zrozumieniem i umiejętność porównawczej analizy dwóch tekstów? Chyba każdy minimalnie rozgarnięty dorosły człowiek potrafi wziąć obowiązujący tekst statutu i proponowany przez komisję projekt tekstu jednolitego po zmianie i rozpoznać różnice...? Proszę więc konkretnie, jakie zmiany w treści statutu, które nie zostały zaznaczone tak jak "podstawowa zasada komunikacja" nakazuje są takimi, które ktoś chciał ukryć lub zataić w gąszczu przepisów? O jakie koślawe, nieudolne przepisy chodzi? To jest właśnie demagogia - pisać, że coś złe, fatalne, snuć teorie spiskowe, straszyć, że ktoś celowo coś zataja, ukrywa tylko nie pisać o co konkretnie chodzi... Pisze Pan, że krytykując zawsze podaje Pan propozycje rozwiązań... więc właśnie nie odnalazłem ich w ciągu "ostatnich kilku tygodni" jak Pan pisał na początku? Dalej, przeanalizowałem treść strony pzj.pl i wywiadów Prezesa Szubskiego w mediach i nie znalazłem nigdzie oficjalnego zapewnienia, że opublikuje statut w określonej formie. Poza tym, komisja statutowa została wybrana przez walne zebranie delegatów i to ona odpowiada za to co proponuje delegatom a nie Prezes... Co więcej zadałem sobie trud sprawdzenia informacji czy faktycznie proponował Pan komisji statutowej jakiekolwiek zmiany i co się okazuje??? Przewodniczący tej komisji nie otrzymał żadnej wiadomości z uwagami od Pana... Kolejne kłamstwo!!! Takie to Pan podaje fakty właśnie!!!
    Po wtóre, z wielkim zdziwieniem obserwuje Pana wypowiedzi i wielką wiedzę jakie pisma i kiedy rada przesyłała do zarządu... Ja obserwując stronę pzj.pl i oficjalne komunikaty nie znajduje takich informacji... czy wiarygodność Pańskiej wiedzy jest taka sama jak rzekome przesyłanie komisji statutowej propozycji zmian...? Ja w odróżnieniu od Pana nie będę zajmował stanowiska dot. finansowania z Ministerstwa bo nie mam wiedzy na ten temat, ale nie widzę żadnego problemu z zasady w tym, że jednym zawodnikom odmówiono finansowania a innym takowe przyznano. W skokach tak dzieje się niejednokrotnie, że tylko część zawodników kadry otrzymuje finansowania i tak się dzieje nie tylko w Polsce... Kolejna sprawa, czy w którymś zdania dałem do zrozumienia, że fakt posiadania mandatu delegata sprawia, że jestem mądrzejszy...? Wręcz przeciwnie wobec Pana, wszechwiedzącego, najmądrzejszego i stawiającego bezpardonowe wyroki i oceny czuję się onieśmielony i bardzo "malutki". Mam nadzieję, że za ostatnie zdanie Pana wypowiedzi pociągnie ktoś Pana do odpowiedzialność, bo zarzuty korupcyjne o "przekupstwo" bez pokrycia w dowodach i faktach to po prostu naruszenie dóbr osobistych (kodeks cywilny) i przestępstwo pomówienia (kodeks karny)... Reasumując, tak wygłaszam o Panu opinie, bo bardzo szkodzi Pan polskiemu środowisku jeździeckiemu i właśnie przez takich jak Pan i przez takie wypowiedzi zniechęca Pan wiele osób do jeździectwa...

    OdpowiedzUsuń
  7. 1. w komentarzu szanowny anonim zwraca się do mnie per TY a następnie twierdzi, że się nie znamy, ja zwracam się per pan - w rezultacie - "Po pierwsze nie wydaję mi się, żebyśmy kiedykolwiek się widzieli i żebyśmy byli na "Ty"." Błagam, odrobinę logiki, porządku, spójności
    2. Na moim blogu jest odpowiedni wpis zaraz po ukazaniu się propozycji statutu, na blogu jest wyszukiwarka i wystarczy jej użyć, a szanowny anonim nie jest moim wykładowcą, szefem czy policją, żeby mi wydawać polecenia, na świecie koni jest cała sekcja, w której podpisany z imienia i nazwiska zabieram głos i koresponduję z członkami komisji
    3. ano jak wynika z anonima logiki - jestem rozgarnięty - porównałem teksty i opisałem wynik, natomiast piszę o tym, że zarząd celowo nie zrobił tego, co jest normą żeby utrudnić delegatom czytanie zmian - normą jest publikacja zmian do dokumentów normatywnych a nie tekstu ujednoliconego
    4. wystarczy przeczytać wpisy na świecie koni dot. statutu, gdzie nawet komisja statutowa przyznaje, że powinna opublikować dokument w trybie zmian, i będzie chciała to zrobić w następnej edycji - czego nie dokonano
    5. anonim twierdzi, że jeżeli on o czymś nie wie, to tego nie ma, szanowny anonimie, jeśli nie wiesz, że prezes coś powiedział, to ani to nie znaczy, że tego nie powiedział, ani to nie znaczy, że ktokolwiek tobie musi sprawozdawać gdzie i co powiedział
    6. nie wiem dlaczego anonim zakłada, że ma wiedzę co kto i kiedy mi powiedział czy napisał w mailu, wliczając w to prezesa szubskiego
    7. informuję anonima, że byłem jedną z dwóch (lub trzech) osób, które oficjalnie zgłosiły zmiany do statutu komisji statutowej, za te uwagi publicznie mi komisja podziękowała, dowód choćby na świecie koni, zatem mogę śmiało twierdzić, że jest to dowód konstruktywnej krytyki, w przeciwieństwie do steku obelg ze strony anonima, w tym pomówień o kłamstwo - UWAGA DO ANONIMA - TO JEST KARALNE, choć nie mam zamiaru nic z tym robić
    8. komisja odpowiada za to, co przedstawia delegatom - dwie uwagi: a) zarząd odpowiada za pracę związku i on odpowiada za przedłożenie odpowiednich dokumentów delegatom przed zjazdem a nie komisja - zatem on będzie musiał zrobić statut w trybie zmian żeby móc je po kolei głosować b) jeśli zarząd tego nie zrobi statut będzie musiał być głosowany w całości jako nowy - i pewnie o to tu chodzi, o czym nie wielu jeszcze wie
    9. nad statutem nie pracowała cała komisja i w związku z tym część jej członków zrezygnowała z udziału w firmowaniu bubla, zresztą zarząd i komisja zapomnieli, że statut musi pozytywnie zaopiniować MSiT zanim wejdzie w życie, większość związków konsultuje zmiany przed ich głosowaniem, PZJ jest zbyt dobry żeby to zrobić i może się zdziwić
    10. podałem przykład ostatniego komunikatu z kilkoma kłamstwami w nim zawartymi i anonimie nie ustosunkowujesz się do nich a jedynie ogólnikowo twierdzisz, że nie znajdujesz w komunikatach zarządu kłamstw, ech, jak pis ...
    11. szanowny anonimie, w przeciwieństwie do ciebie ja posiadam wiedzę o finansowaniu sportu i rozliczaniu dotacji, dlatego się wypowiadam, nie rozumiem logiki - ponieważ anonim nie ma wiedzy to ja miałbym się nie wypowiadać ...
    12. nigdzie nie stawiałem tez o korupcji, proszę się opanować i czytać ze zrozumieniem, prywata to nie korupcja
    13. odpowiedzialności się nie boję, ponieważ a) znam prawo b) piszę prawdę popartą faktami i dokumentami
    14. obrzuca mnie pan kalumniami i pomawia a zatem po raz ostatni zwracam uwagę, że opinia powinna być wyważona a pomówienie w internecie jest karalne, a po adresie IP w kilka chwil można anonima zidentyfikować

    OdpowiedzUsuń