poniedziałek, 31 października 2016

Prokurator w PZJ?

Piszę o tym troche z niedowierzaniem: jak plotka niesie, chory w swojej wymiowie komunikat dot. Torisa na stronie PZJ i zainteresowanie tematyką wynikają z ... działań prokuratury dot. projektów Toris i Artemor.


Nie jestem na dzisiaj w stanie zweryfikować, czy jest to plotka rozpowszechniana przez wrogów czy jest to prawda. Ale opóźnianie zjazdu, nerwowe ruchy zarządu zbyt mocno wisują się w logiczną całość ...




A jeśli jest to prawda to nie wyobrażam sobie, aby delegacy zadecydowali o tym, że ten sam zarząd, który doprowadził do patologicznej sytuacji, unikał rozwiązania problemu a w efekcie spowodował zainteresowanie projektami organów ścigania, w dalszym ciągu stał na mostku kapitańskim PZJ.


Na czele związku musi stanąć nowa załoga choćby po to, żeby móc współdziałać w sposób niezależny z prokuratorem i transparentnie informować o wynikach postępowania delegatów i innych zainteresowanych.




Oczywiście zarząd będzie argumentował, że to nie my, że my chcemy rozwiązać problem, etc. Ale nie wierzę, że ktokolwiek przy zdrowych zmysłach kupi tę bajeczkę.

czwartek, 27 października 2016

Nierząd czyli wezwanie zarządu PZJ do udzielenia wyjaśnień w MSiT

Jak już opisywałem i jak opisał to M.Szewczyk, zarząd PZJ chwyta się wszystkich możliwych sposobów aby przedłużyć agonię. Szczególnie od dołączenia do zarządu M.Podpory obserwujemy działania, które trudno nazwać inaczej jak 'wolną amerykanką':


1. zarząd nie publikuje protokołów posiedzeń zarządu, a wręcz podjął uchwałę o utajnieniu uchwał zarządu
2. zarząd zajmuje się sprawami błachymi i spoza głównego nurtu spraw przyależnych związkowi sportowemu np. starością koni sportowych, nie mając czasu na sport
3. zarząd podejmuje działania nawet niezgodne z prawem aby tylko móc odtrąbić jakiekolwiek sukcesy, np przywłaszcza PZJtowi własność intelektualną (chodzi o system szkolenia)'
4. zarząd chce przenieść biuro z Warszawy aby w zupełności odciąć środowisko od tego, co dzieje się w związku
5. zarząd naruszył prawo i nie uchwalił odpowiednich sprawozdań, ponieważ i uchwalenie kończy jego kadencję
6. zarząd przemilczał i utajnił wyniki kontroli MSiT
7. zarząd nabrał wody w usta w sprawie drugiego roku z rzędu kiedy to PZJ zwraca środki do MSiT
8. zarząd łamie statut i prawo nie zwołując walnego zjazdu, naraził PZJ na poważne kłopoty


O co chodzi ze zjazdem?
Ano o to, że zgodnie z prawem kadencja kończy się po uchwaleniu sprawozdań lub po 4 latach od wybrania zarządu. a to następi już w listopadzie!


Zgodnie ze statutem zjazd wyborczy należy ogłosić (termin i miejsce) na 30 dni przed. Zatem zarząd PZJ już uchybił temu terminowi. Co to oznacza?


Ano oznacza działanie związku bez prawnie działającego zarządu. Wobec takiej sytuacji bez precedensu MSiT wezwało zarząd PZJ do złożenia stosownych wyjaśnień. I o tym zarząd także milczy. Dlaczego? Ponieważ zarząd myślał, że przekonawszy prezesów WZJtów, ktorzy nie mają bladego pojęcia o prawie, sprawa przyschnie i ujdzie jak zawsze bez reprekusji. A tu masz babo placek. Teraz będzie na prędce zwoływany zjazd wyborczy ... w święta? A kto i jak będzie rządził w między czasie? A co jeśli do końca kadencji zarząd nie zwoła zjazdu?




1. zjazd zwołany po upływie kadencji nie będzie legalny a wybrany nowy zarząd nie będzie uznany przez organy rejestrowe i MSiT - trzeba szybko zwołać zjazd!


2. sąd rejestrowy po upływie kadencji z automatu powoła kuratora w PZJ, który będzie miał dwa zadania:
a) zwołać legalny zjazd wyborczy
b) uzdrowić sytuację w PZJ


Zatem jedyna szansa to a) zwołać zjazd prze świętami b) wybrać zarząd, ponieważ jest szansa na to, że sąd przed tym wyborem nie da rady uruchomić procedury i wdrożyć kuratora. No i ważne, żeby w tym okresie nieaktualny zarząd nic nie uchwalał a Sekretarz Generalny siedział na czterech literach i ... nic nie robił.

czwartek, 13 października 2016

Tym razem już wiemy, że nie leci z nami pilot ...


W dniu wczorajszym na stronie PZJ pojawił się następujący komunikat:

„W związku z wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi programu Torris, wyrażonymi w formie pisemnej przez p.Marcina Szczypiorskiego, uprasza się wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat zakupu, a w dalszej kolejności prób wdrażania w/w systemu o kontakt z Sekretarzem Generalnym Związku.


Nie wiem czy śmiać się czy płakać? Członkiem Zarządu PZJ jest człowiek, który namówił PZJ do zakupu tego systemu, który uczestniczy od kilku lat w sprawach umownych, projektowych, wdrożeniowych, prawnych, który publicznie obiecywał najpierw wdrożenie systemu a potem rozwiązanie problemu, a teraz się okazuje, że nic nie wie?

Jak jasno i dobitnie wynika z komunikatu PZJ, nikt już nie wie co się dzieje z Torrisem, a Związek interesuje się tą sprawą dopiero po pytaniu M.Szczypiorskiego. Ot, lepiej zarabiać kasę stawiając parkury, zajmować się prywatnym ośrodkiem jeździeckim, niż śmierdzącą i trudną sprawą system IT.


Co więcej, zarząd PZJ ma czas zajmować się wydumaną inicjatywą dot. zapewniwnia starości koniom sportowym, spędza czas na delegacjach i weryfikacji ośrodków, które takie usługi mają świadczyć. Ciekawe, ile z tych 'zatwierdzonych' ośrodków do otrzymywania środków publicznych będzie wśród znajomych i delegatów na zjazd? Czyżby w PZJ nie było ważniejszych spraw?


Myślę, że raport pokontrolny MSiT jasno wskazał, czym powinien zajmować się zarząd PZJ. Tyle, że nikt w zarządzie nie ma pojęcia, jak takimi sprawami się zająć, bo skąd by mieli to wiedzieć?


PS.
Z trzech niezależnych źródeł dstałem potwierdzenie, iż zarząd PZJ we współpracy z PZHK rekomendował Ministerstwu jako ośrodki idealne dla zapewnienia starości koniom sportowym ośrodki należące do członków zarządu PZJ (Baborówko, Dziemiany). Czy i kiedy będzie oficjalny komunikat? Czy kopia raportu z wizytacji ośrodków ujrzy światło dzienne? Kto wybierał ośrodki do wizytacji?

Tym razem już wiemy, że nie leci z nami pilot ...


W dniu wczorajszym na stronie PZJ pojawił się następujący komunikat:

„W związku z wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi programu Torris, wyrażonymi w formie pisemnej przez p.Marcina Szczypiorskiego, uprasza się wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat zakupu, a w dalszej kolejności prób wdrażania w/w systemu o kontakt z Sekretarzem Generalnym Związku.


Nie wiem czy śmiać się czy płakać? Członkiem Zarządu PZJ jest człowiek, który namówił PZJ do zakupu tego systemu, który uczestniczy od kilku lat w sprawach umownych, projektowych, wdrożeniowych, prawnych, który publicznie obiecywał najpierw wdrożenie systemu a potem rozwiązanie problemu, a teraz się okazuje, że nic nie wie?

Jak jasno i dobitnie wynika z komunikatu PZJ, nikt już nie wie co się dzieje z Torrisem, a Związek interesuje się tą sprawą dopiero po pytaniu M.Szczypiorskiego. Ot, lepiej zarabiać kasę stawiając parkury, zajmować się prywatnym ośrodkiem jeździeckim, niż śmierdzącą i trudną sprawą system IT.


Co więcej, zarząd PZJ ma czas zajmować się wydumaną inicjatywą dot. zapewniwnia starości koniom sportowym, spędza czas na delegacjach i weryfikacji ośrodków, które takie usługi mają świadczyć. Ciekawe, ile z tych 'zatwierdzonych' ośrodków do otrzymywania środków publicznych będzie wśród znajomych i delegatów na zjazd? Czyżby w PZJ nie było ważniejszych spraw?


Myślę, że raport pokontrolny MSiT jasno wskazał, czym powinien zajmować się zarząd PZJ. Tyle, że nikt w zarządzie nie ma pojęcia, jak takimi sprawami się zająć, bo skąd by mieli to wiedzieć?

środa, 5 października 2016

O kontroli Ministerstwa Sportu w PZJ


Kontrola sie zakończyła. Raport wpłynął do PZJ. I wszyscy delegaci powinni się znim zapoznać zanim przystąpią do głosowania! A pewnie się z nim nie zapoznają ponieważ zarząd zrobi wszystko, żeby utrzymać sie przy władzy.
Pan M.Szewczyk opisał wstepnie raport pokontrolny. Ale ponieważ tematyka jest mu obca dokonał tego moim zdaniem w sposób nie do końca oddający stan faktyczny.
Ocena działania zarządu PZJ w raporcie jest zła!
Ministerstwo wydaje jedną z trzech ocen:

1.pozytywną – wszystkojest ok
2.pozytywną pomimo stwierdzonych nieprawidłowości  - jest źle, zarządzie musicie się poprawić i oddać pieniądze
3. negatywną – należy natychmiast wprowadzić działania korygujące łącznie z wprowadzeniem zarządu komisarycznego

Jak wynika z powyższego, gorszej oceni niż pozytywną pomimo stwierdzonych nieprawidłowości PZJ nie mógł dostać, chyba że MSiT chciałoby wkroczyć, a na to z powodów politycznych aktualnie minister nie może sie zdecydować w żadnym ze związków.
Co wiecej, MsiT użyło sztuczki, żeby nie wydać oceny negatywnej – kontrola dot. okresu styczeń 2015 do kwiecień 2016, część z poważnych uchybień statutowych miała miejsce poza tym okresem i dlatego nie została ujęta w ocenie, gdyby je ująć w ocenie ta musiałaby być negatywna (to jest nawet w footnotes w raporcie)!
Podsumowując, jest bardzo źle, ale nie tak źle, żeby wprowadzać zarząd komisaryczny.
Co jest nie tak, że ocena jest zła?
1. Nieprawidłowości w rozliczaniu podróży, hoteli, wyżywienia!
2. Nierzetelne prowadzenie dokumentacji organów związku!
3. Nierzetelne prowadzenie dokumentacji dotowaych działań związku!
4. Nie stosowano jednolitych zasad rozliczania podróży zawodników, trenerów,  osób współpracujących – w ramach jednych zawodów na zasadach uznaniowych zawodnicy i trenerzy otrzymywali różne wsparcie – jedni tylko startowe, inni zwrot kosztów podróży i hotele!
5. Wydatkowano środki w wysokości wyższej niż przysługująca!
6. Stwierdzono słabość kontroli wewnętrznej w związku!
7. Zidentyfikowano naruszenia przez zarząd Statutu PZJ!
8. Stwierdzono naruszenia umów dotacyjnych z MSiT!
9. Stwierdzono dokonywanie zakupów przez zarzad PZJ z naruszeniem równego traktowania podmiotów, uczciwej konurencji, przejżystości a także z naruszeniem prawa, zakup sprzętu i usług sportowych, usług księgowych,  był dokonywany z naruszeniem ustawy o zmaówieniach publicznych co jest obowiązkiem przy środkach MSiT!
10. Zarząd PZJ uchybił przepisom i nie zatwierdził planów na 2016!
11. Zarząd PZJ uchybił przepisom i nie uchwalił regulaminów powołanych przez siebie komisji!
12. Zarząd PZJ uchybił przepisom nie przygotował, nie zaprezentował, nie uchwalił i nie przekazał MSiT sprawozdania ze swojej działalności!
13. Zarząd PZJ uchybił przepisom i nie dokumentował prawidłowo swoich posiedzeń i decyzji!
14. Zarząd PZJ uchybił przepisom i nie odpowiadał na raporty pokontrolne Rady PZJ!
15. Zarząd PZJ uchybił przepisom i spóźniał się z rejestracją zmian w KRS!
16. Zarząd PZJ nie potrafił wydatkować dotacji w sumie w okresie 1,5 roku misiał oddać MsiT 250 tyś pln a jednocześnie odmawiał zawodnikom wsparcia!
17. Zarząd PZJ przekazał część swoich zadań do realizacji ośrodkowi w Drzonkowie, który na ten cel otrzymał 120tyś pln. Na realizację tego zadania PZJ nie przeprowadził żadnego konkursu pomiędzy ośrodkami jeździeckimi. Dokumenty rozliczeniowe OSSM Drzonków nie posiadały wymaganych przepisami danych osób, których wydatki dotyczyły!
18. PZJ nie przygotowywał preliminarzy akcji sportowych a decyzje o ich finansowaniu podejmował uznaniowo wobec poszczególnych osób dopiero po ich zakończeniu, zawdonicy nie wiedzieli czy startują za własne czy za środki PZJ/MSiT, zarząd PZJ nie wyjaśnij kontrolerom MSiT jakimi zasadami się kierował!
19. Rozliczenia prowadzone przez PZJ były nieterminowe, MSiT wskazuje na nieuzasadnione opóźnienia w wypłatach dla zawodników, trenerów, etc. na skutek zaniedbań pracowników PZJ!
20. Zidentyikowano także nieprawidłowości (próby oszustw?) przyz rozliczaniu środków przez kierowników ekip, którzy nie przekazywali diet i innych benfitów zawodnikom lub nie rozliczali zwrotów, zaniżano i zawyżano diety!
21. Zidentyikowano także nieprawidłowości przy wynajmie samochodów prywatnych / kilometrówkach osób wspólpracujących z PZJ!
22. Powróciła sprawa słynnego wykorzystania psycholog sportu, które to wielotysięczne koszty zostały zakwestionowane przez MSiT. Podobnie koszty wielu zawodników Kadry Narodowej i trenerów zostały zakwestionowane!
23. Wynagrodzenie trenera kadry dzieci i juniorów – ponieważ nie było powołanej kadrym, nie prowadzono żadnych działań, nie zakontraktowano takiego wsparcia, nie ma dowodów jakichkoliwek działań w tym zakresie – nie można było tych 25 tyś pln rozliczyć!
24. Wybrani, zakontraktowani i opłaceni menadżerowie dyscyplin oraz zagraniczni trenerzy nie wywiązywali się z obowiązków kontraktowych, uczestniczyli oni tylko w kilkunastu procentach prowadzonych akcji szkoleniowych i sportowych zatem nie mogli realizować swioich zadań, MSiT stawia wyraźny pytajnik o zasadność opłacania zagranicznych trenerów na podstawie wyników i ich zaangażowania!
25. MSiT podkreśla, że PZJ nie zrealizował zakładanych celów sportowych, jako przyczynę MSiT wskazuje administracyjną rolę PZJ i brak zaangażowania w szkolenie zawodników!
26. No i na koniec - PZJ musi zwrócić następne 80 tyś do MSiT ...
O wszystkich tych naruszeniach (i nie tylko tych) pisałem już na swoim blogu.
Co warto podkreślić?
Warto podkreślić, iż protokół np wskazuje, że zarząd PZJ musi mieć statutowe kworum przy podejmowaniu decyzji. W okresie pokontrolnym, latem 2016, zarząd wielokrotnie podejmował uchwały bez zachowania kworum, o czym pisałem. Zgodnie z prawem i pismem pokontrolmnym, uchwały te są nieważne!