poniedziałek, 24 marca 2014

Klasy sportowe - zachęta, mechanizm bezpieczeństwa czy relikt przeszłości?

PZJ, jak wszystkie związki sportowe nadaje na podstawie wyników uzyskanych w startach klasy sportowe, które kiedyś dawały prawo do stypendiów sportowych, a dzisiaj są podstawą do nadania uprawnień sportowych umożliwiających starty w odpowiedniej randze rywalizacji sportowej.

Zobaczmy, jak skonstruowany jest mechanizm nadawania uprawnień na podstawie osiągnięć sportowych:
1. uzyskanie w trakcie rywalizacji w klasie P czterech wyników powyżej 55% procent uprawnia do startowania w konkursach do klasy C włącznie - czyli dziecko, które ledwo nie spada z kuca i w najprostszej P klasie wykona w stylu rozpaczliwym zatrzymanie, woltę i dodanie, może aspirować do startów z programami wymagającymi zebrania, lotnych zmian, chodów wyciągniętych, kontrgalopu, ...
2. to samo dziecko, które przejedzie prostą P klasę sześć razy na zawodach regionalnych tylko nieco lepiej od stylu rozpaczliwego bo na 60%, otrzyma uprawienia IIgo stopnia:
a) podobnie jak osoba, która wykręci cztery wyniki na 60% w klasie C!
b) umożliwiające start w Dużej Rundzie na MP seniorów i CDI ***
3. osoba, która będzie na podium MPMK w 6cio latkach jadąc programy C klasy otrzyma uprawnienia Igo stopnia, na które 'normalnie' trzeba uzyskać cztery wyniki 64% w Małej Rundzie na ZOO
4. zawodnik, który cztery razy uzyska w klasie CC wynik 64% na międzynarodowych zawodach otrzyma uprawnienia takie same jak zawodnik, który na międzynarodowych zawodach uzyska 64% w klasie C ale pięć razy ...
5. uprawnienia Igo stopnia uprawniające do jazdy nawet olimpiady uzyska dziecko na kucu, które wygra MP jadąc konkursy N!

Wydaje się, że model przyznawania uprawnień wymaga gruntownego przemyślenia i przekonstruowania :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz