Na stronie komisji
ujeżdżenia PZJ pojawił się następujący komunikat:
Czytamy: Z
przykrością informujemy, iż lutowe CDI w Zakrzowie nie odbędą się. Organizator
wycofał się przedstawiając następującą argumentację: "Po
przeprowadzeniu całej tury rozmów dot. organizacji w lutym 2016 roku zawodów
CDI w Ujeżdzeniu w obiektach GOSiR w Zakrzowie, nie udało się dojść do
porozumienia z LKJ Lewada, który w terminie do 31.03. 2016 roku wynajmuje
odpłatnie dużą stajnię ( 54 boksy ) oraz ujeżdżalnię i rozprężalnię.Mając
jedynie możliwości na korzystanie w tym terminie z w/w obiektów w sposób
ograniczony ( hale zgodnie z grafikiem i mała stajnia - 12 boksów ) zmuszeni
jesteśmy zrezygnować z organizacji w/w imprezy."
Na tejże stronie czytaliśmy
na początku października:
Zatem podsumujmy co się stało w ciągu trzech miesięcy:
- W październiku komisja pyszni się, że zgłosiła zawody do FEI - tyle,
że to żadna zasługa, żaden wysiłek. Trud to zrobienie zawodów a nie
wysłanie formularza emailem.
- Teraz komisja informuje, że organizator z winy strony trzeciej nie
może zorganizować zawodów.
- Czyli jak rozumiem organizator wystąpił o organizację zawodów nie
wiedząc, czy ma możliwość zorganizowania zawodów.
- Czyli PZJ wysłał zgłoszenie dwóch zawodów CDI do FEI bez umowy z
organizatorem? Czy to zgodne z przepisami PZJ?
- Czyli komisja ujeżdżenia założyła, że instytucja, która nigdy nie
organizowała nawet zawodów towarzyskich, zorganizuje CDI?
Przecież to jest nieprawdopodobna amatorszczyzna!
A może było jeszcze inaczej?
A. Ośrodek w Zakrzowie miesiąc wcześniej
podpisał przy współpracy z MSiT umowę z LKJ Zakrzów na dzierżawę ośrodka, takie
umowy były podpisywane co roku i prezes powinien o tym pomyśleć zanim na
cokolwiek się zgodził i do czegokolwiek zobowiązał wobec PZJ.
B. Ośrodek w Zakrzowie nie ma niezbędnego zaplecza do
organizacji zawodów (przeszkody, szranki, pracownicy, pasza, sprzęt
zmechanizowany), o czym nie ma pojęcia kierownictwo ośrodka bo się na tym nie
zna.
C. Od powstania ośrodka w Zakrzowie wiadomo, że zimą
przy dużych mrozach nie da się jeździć na hali ponieważ zamarza, dlatego CDI
organizowane w przeszłości były wiosną, pracownicy ośrodka o tym wiedzą, czemu
kierownictwo od nich się tego nie dowiedziało?
D. Ośrodek nie wystąpił do PZJ i nie podpisał umowy na
organizację CDI i wszystko było inicjatywą komisji ujeżdżenia - jedna z
członkiń komisji ujeżdżenia (o ile wiem bez konsultacji z resztą członków)
namówiła tak niezorientowane kierownictwo ośrodka do organizacji dwóch CDI.
E. Członkini komisji ujeżdżenia chciała zorganizować
CDI w lutym 2016 aby umożliwić polskim zawodnikom zdobycie potencjalnej
kwalifikacji olimpijskiej - tyle, że tych zawodników w sumie nie ma - Beata
Stremler ma gdzie wystartować na miejscu w Niemczech i nie musi jechać 1000km do Zakrzowa w
środku zimy. Zatem ośrodek miał zorganizować dwa CDI tylko dla Katarzyny
Milczarek aby mogła spróbować zrobić minimum olimpijskie. Innego uzasadnienia
dla próby organizacji zawodów w środku zimy, w konflikcie z terminami zawodów kalendarza PZJ nikt w biurze PZJ nie zna i w sumie nawet tego rozumie.
F. Ośrodek w Zakrzowie nie mając doświadczenia
dał się 'wypuścić w maliny' komisji ujeżdżenia. Prezes nie sprawdził, czy ma
prawne, techniczne i pogodowe możliwości organizacji CDI,natomiast uległ
namowom i ochoczo zgodził się na z góry skazane na porażkę przedsięwzięcie.
G. Ośrodek w Zakrzowie spróbował rozpocząć przygotowania i okazało się, że zawodów nie byłoby komu sędziować! Tak, kompletowanie sędziów na CDI trzeba rozpocząć co najmniej pół roku przed zawodami a nie kilka tygodni przed w sezonie przedolimpijskim.
H. Co w całym komunikacie najważniejsze, o ile nie zostałem źle poinformowany, LKJ Lewada byłaby skłonna udostępnić ośrodek na CDI, a zawodnicy Lewady chętnie wystartowaliby w CDI u siebie w domu. Natomiast LKJ Lewada Zakrzów odmówiła wzięcia na siebie odpowiedzialności za organizowanie zawodów!
H. Co w całym komunikacie najważniejsze, o ile nie zostałem źle poinformowany, LKJ Lewada byłaby skłonna udostępnić ośrodek na CDI, a zawodnicy Lewady chętnie wystartowaliby w CDI u siebie w domu. Natomiast LKJ Lewada Zakrzów odmówiła wzięcia na siebie odpowiedzialności za organizowanie zawodów!
Dlaczego PZJ opublikował taki nieprawdziwy komunikat?
PZJ i kierownictwu ośrodka zabrakło odwagi do przyznania się, że nie podołają
organizacji CDI zimą ryzykując przyjazd zawodników z pół Europy do zamarzniętej
hali. Najlepiej niekompetencję PZJ i ośrodka w Zakrzowie zrzucić na LKJ Lewada.
A jak wiemy konflikt na linii komisja ujeżdżenia - LKJ Lewada Zakrzów znalazł
się na wokandzie dwóch sądów. Dziwię się, że Zarząd pozwala na dalszą eskalację
i wprowadzanie środowiska w błąd, a także ośmieszanie PZJ na forum FEI.
Czyli wstyd i demagogi ze strony PZJ ciąg dalszy ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz