wtorek, 20 grudnia 2016

Parodia i propaganda nawet po utracie władzy ...

W internecine ukazał się w dniu wczorajszym wpis sygnowany: za zarząd kadencji 2012 - 2016 Henryk Święcicki oraz Marcin Podpora.


Postanowiłem przyjżeć się pobieżnie temu tekstowi:


1. Dwóch panów postanowiło napisać tekst i opublikować go w imieniu kilku osób, m.in. panów Pietrzaka, Abgarowicza i Szubskiego. Jestem przekonany, że panowie ci nie mają bldego pojęcia o tym, że ktoś w ich imieniu wysyła publiczne teksty. To kolejny dowód na standardy praworządności  ustepującego zarządu.


2. W sprawie budżetu panowie postanowili zmienić linię choc jak mówili w czasie zjazdu, liczby nie kłamią. W czasie zjazdu była mowa o tym, że wpłaty do FEI za 2016 są zabudżetowane w 2017 a w kasie jest 150 tyś, tym razem czytamy, że budżet wytrzyma wpłatę w tym roku.


3. Panowie w sposób naruszający prawo stwierdzili, iż na wniosek Rady Związku przeprowadzają audit finansów za 10 lat. Jest to kłamstwo do kwadratu:
a) Rada Związku nie ma prawnej możliwośći nakazywać czegokolwiek zarządowi
b) Rada Związku nigdy nie wnioskowała o taki audyt
c) Rada Związku przeprowadzała kontrolę za ostatnie kilka lat (nie audyt i nie za 10 at) a zarząd uniemożliwił jej przeprowadzenie tej kontroli
d) w ustępującym zarządzie i związku nie ma żadnego pracownika, który miałby odpowiednią wiedzę i uprawnienia do przeprowadzenia takiego audytu
e) słowo audyt oznacza process niezależny i obiektywny więc z definicji nie może go przeprowadzać zarząd


4. Szczegółowa kontola działań sponsorskich i umowy z Totalizatorem wyjasnią: a) stopień zaawansowania b) kwoty c) beneficjentów tych umów, bo wydaje się na pierwszy rzut oka, iż umowa ta zamiast PZJ gwarantowała środki dla stron trzecich, ale cierpliwości ...


5. Sprawa Torrisa i Artemora zostaną wyjaśnione a rola poszczególnych osób i zaniechań pewnie wyświetlona. Ważne jest jednak to, że według publicznie dostępnej wiedzy nie miał miejsce żaden audyt Artemora, ale o szczegółach dowiemy się pewnie za kilka tygodni.


6. Jedna licencja ... znowu propaganda. Warto pamiętać o tym, że ze świeczką szukać kraju z jedną licencją. Jaki miałaby ona sens?


7. Program Budujemy Jeździeckie Regiony: a) zanim wydane zostaną środki w 2017 należy ocenić co zostało za te środki zrealizowane w 2016 i czy ma sens kontynuowanie b) a czy prowizorium wytrzyma program jeździeckie region wyjaśni się po zakończeniu badania finansów za 2016 rok i upublicznieniu wszystkich nieprawidłowości finansowych.


Na sam koniec wisienka na torcie:
Nie komentujemy bezprawnej zmiany haseł i zablokowania dostępu do skrzynek mailowych byłych członków zarządów, jest to niewątpliwie wytyczenie absolutnie nowych standardów w historii Związku w ramach zasypywania podziałów. Zadajemy jednak pytanie czy pocztę elektroniczną członkowie zarządów mają odzyskiwać sądownie i czy już naruszono tajemnicę korespondencji?


Drodzy Panowie,
Udowodniliście w ostatnich latach i na samym zjeździe, że nic nie robicie sobie z przepisów prawa (czasami trudno było zrozumieć czy nie macie o nich pojęcia czy je ignorujecie):
a) od kilku tygodni nie jesteście zarządem PZJ więc jakim prawem korzystaliście z majątku i informacji PZJ?
b) od kilku tygodni nie jesteście zarządem PZJ więc jakim prawem wprowadzaliście w błąd odbiorców korespondencji posługując się adresami i stopkami maili (jeśli tak było) wskazującymi, iż jesteście zarządem PZJ?
c) ponieważ PZJ ma nowy zarząd wszelkie osoby, które nie powinny mieć możliwości wglądu w dokumenty PZJ powinny utracić natychmiast dostęp do dokumentów i systemów PZJ, co jak rozumiem miało miejsce, jest to zgodne z prawem, a gdybyście mieli doświadczenie w jakiejkolwiek korporacji czy organizacji finansów publicznych, wiedzielibyście, że jest standardową praktyką (każdy zwalniany pracownik w każdej firmie czy administracji ma odcinany dostęp do maili i systemów zanim zostanie poinformowany o zwolnieniu!)
d) w czasie kilku debat prezez Szewczyk wskazywał, iż bedzie z wami współpracował w zakresie prac PZJ/WZJ czy PZJ/organizatorzy zawodów, jednocześnie kilka razy publicznie wskazywał, że nie ma zamiaru z wami współpracować w zakresie kierowania Związkiem, starczy demagogii
e) korespondencja oraz inne dokumenty czy własność intelektualn wytworzona w czasie stosunku pracy lub pełnienia funkcji w ramach organów władzy należą do organizacji a nie osób fizycznych (rzeczywiście, korespondencja w Polsce/EU jest chroniona a jej analiza przez PZJ wymagałaby zgody osób fizycznych, ale jak rozumiem nikt niczego nie analizuje, tylko odcięto kilka osób od kory .. ups ... emaili)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz