Zarząd PZJ zatwierdził
i opublikował przepisy na 2017. Zobaczmy co się zmieniło:
- Obowiązkowa przerwa w konkursie jeśli zawodnik jedzie na dwóch koniach, przepisu takiego nie ma w przepisach FEI – ciekawe dlaczego? Ponieważ jest to znaczne obciążenie finansowe i logistyczne dla organizatora, które w niektórych przypadkach może oznaczać rozpoczynanie zawodów o 6.00 rano a kończenie o 23.55, po co taka zmiana?
- Dopuszczono kuce do startu 4 razy dziennie. Dlaczego kuc może a duży koń nie? Przecież kuc się bardziej męczy bo musi więcej namachać się nóżkami żeby przebiec ten sam czwrorobok 20x40 co duży koń, który może startować raptem 2 razy dziennie? Gzie tu logika i dobro kuca?
- Zmiana w kwalifikacjach do MP – osoby, które np zdobyly medal MP w poprzednim roku nie muszą robić kwalifikacji do MP, zapis jest na pozór ale niestety tylko na pozór logiczny, z punktu widzenia sportu nie ma tu żadnej logiki i w znanych mi sportach technicznych nie są znane takie mechanizmy zwalniania z kwalifikacji
- Zmiana w sposobie rozgrywania MP – zawody trwają 3 dni i mamy GP, GPS (zamiast Inter II) I GPF. Zmiana poważna obarczona poważnymi konsekwencjami:
- Na zawodach CDI mamy tylko dwa konkursy ze względu na ich ciężki charakter czyli bezpieczeństwo konia!
- Ze znanych mi krajów większość rozgrywa mistrzostwa w dwóch konkursach, np Holandia GP i GPF (GPS jest konkurserm pocieszenia dla tych którzy się nie zakwalifikowali do GPF), w UK mamy osobno medale w PSG, w Inter I, w Inter II, w GP i osobno w Inter (I i II) Freestyle oraz GP Freestyle, GPS w ogóle nie ma. Po co nam ta zmiana? Czy jesteśmy potęga?
- Jak rozumiem wzorować się pani menadzer chciała na Niemcach, zawodach mistrzowskich czy nawet na olimpijskich, jednak:
- Niemcy rozdają medale osobno w kazdym konkursie, my będziemy to rozgrywać kumulacynie ...
- czy naszemu jeździectwo nie jest za daleko do tego poziomu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz