Nie mam zamiaru wchodzić w polemiki dotyczące płci i być posądzonym o szowinizm. Ale ...
1. Z natury facet jest mniej empatyczny niż kobieta;
2. Wielkość i tonus mięśni powoduje, że najdelikatniejsze działanie ręką czy łydką 'chłopa' będzie zawsze dużo silniejsze niż dotyk kobiety;
3. Facet działa w trybie zadaniowym co narzuca mu raczej podejście linearne, zależy mu na efekcie końcowym i często ma tendencję do działania 'po trupach', nie lubi odstępst od zasad, a kobieta przywiązuje większą wagę do samego procesu i jego przebiegu, końcowy efekt nie musi być idealny jeśli proces dochodzenia daje satysfakcję, jest bardziej elastyczna w działaniu, zasady są raczej wskazówkami a nie sztywnymi regułami;
4. Mężczyźni szukają reguł i działają 'co do zasady', uogólniają, szukają sposobów radykalnej zmiany, natomiast kobiety przywiązują większą wagę do detali i indywidualizmu, nie frustruje ich brak reguł, przerwy czy konieczność powrotu do wcześniejszych etapów działania, nie unikają ciągłego poprawiania małymi krokami;
5. Samce nie unikają konfrontacji a niewiasty wolą wykorzystać wszelkie sposoby przekonania do swoich racji i osiągnięcia oczekiwanych rezultatów niekonfrontacyjnymi sposobami;
6. Kobiety są precyzyjniejsze w działaniu manualnym, lepiej odczytują mowę ciała innych istot żywych, lepiej radzą sobie ze żmudnym długotrwałym procesem samodoskonalenia, nie zniechęcają się tak łatwo (są uparte?).
Oczywiście powyższe porównania są a) wybiórcze b) tendencyjne c) ougólniają cechy płci. I zaraz podniesie się burza argumentów, że są nieprawdziwe lub krzywdzące. Ale nie o to chodzi. Poza tym są pejoratywne dla nas samców więc drogie panie - nie ma o co się obrażać :) Generalnie dzięki tym różnicom łączymy się w pary, żyjemy w związkach i wychowujemu dzieci od tysięcy pokoleń. I dzięki nim właśnie kobiety lepiej sprawdzają się w kontaktach z końmi!
A co z facetami, którzy chcą jeździć? Nie pwoinni się smucić, bo jak zawsze są wyjątki od zasad. Ale muszą zdwać sobie sprawę, że we współczesnym jeździectwie ci wyjątkowi faceci na topie rankingów są po prostu 'bardzo wrażliwi', żeby nie powiedzieć delikatni jak kobiety! I ponieważ mają mieszankę cech męskich i żeńskich zyskują przewagę nad płcią zarówno silną jak i piękną! A niewrażliwi troglodyci, samce z krwi i kości, są niestety na straconej pozycji i grzeją tyły. Genralnie ujeżdżenie to sport dla kobiet i .. rowerzystów ;)
Na pocieszenie pozostaje nam konstatacja, że samcom lepiej wychodzi planowanie i prowadzenie treningu, zarówno kobiet jak i koni. Przynajmniej tak nam się wydaje ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz