poniedziałek, 4 stycznia 2016

Licencje 2016

Wiele powiedziano na forach o licencjach 2016. Pojawiło się także wiele plotek i domysłów. Poniżej próba wyjaśnienia problemu:

A. Zarząd:
- zwolnił jedną z osób zajmujących się licencjami, pozostawiając jedną,
- zakupił nowy program księgowy wraz z pakietem ecommerce, który miał umożliwić wykup licencji przez internet.

B. Do 18 grudnia Zarząd miał uruchomić możliwość wykupu licencji przez internet i ogłosić nowy cennik. Jednak powyższe się nie stało.

C. Na stronie PZJ.pl nie znajdziemy licencji przedłużonych na dwa pierwsze miesiące 2016 roku.

Oznacza to, że organizatorzy nie wiedzą, kto z osób oficjalnych ma licencje, sędziowie, które konie i zawodnicy mogą startować w zawodach.

Zastanówmy się dlaczego tak się stało?

Prawdopodobna przyczyna 1
Licencje w systemie Związku wygasają 31.12.2015 i system prezentujący je wie, że już wygasły. Aby system Artemor pokazywał licencje na styczeń-luty 2016 trzeba albo ręcznie w systemie zmienić tysiące dat wygaśnięcia albo twórca systemu Artemor musi zrobić w nim zmianę. A przecież PZJ jest w sporze sądowym z dostawcą Artemora, jak rozumiem ...

Bardzo prawdopodobna przyczyna 2
Licencje miały być wykupowane przez internet. Łatwo pomyśleć, trudniej zrobić. Okazało się, że w procesie tym jest wiele meandrów. Jest płatność, jest jej rozksięgowanie, jest wystawienie faktury. Ale są także wniosek i zgoda klubu, jest sprawdzenie wszystkich kryteriów poszczególnych licencji (np szkoleń, uprawnień, ...). Załóżmy BARDZO OPTYMISTYCZNIE, że zajmuje to średnio tylko 10 min. Załóżmy, że mamy tylko 6 tyś zawodników, koni, sędziów, ... W sumie mamy 60 tyś min, czyli 1 tyś godzin. I mamy jednego pracownika, który ma się tym zajmować. A pracownik pracuje średnio rocznie niecałe 225 dni minus chorobowe. Ale załóżmy, że pracownik nie choruje - 225 dni pracy to 1800 godzin.

Podsumowując pracownik zajmujący się licencjami, przy założeniu 10 min na licencję, 6 tyś licencji PZJ, będzie zajmował się nimi od 1 stycznia do 31 lipca. Czyli ostatni zawodnicy wykupujący licencję w styczni otrzymają ją na koniec lipca. A to przy założeniu 6 tyś licencji i tylko 10 min na licencję. Ciekawe jak to wyjdzie w praniu ...

Zarząd obwieścił w komunikacie o likwidacji biurokracji. Zobaczmy ...

Likwidacja licencji ogólnopolskiej dzieci i młodzieży to nie likwidacja biurokracji- to jest likwidacja licencji, w tym także przychodów PZJ ...

A jakie to inne uproszczenia w biurokracji wprowadził Zarząd?

Wysyłanie wniosku pocztą elektroniczną - Drogi (naszym składom) Zarządzie! Tak było od lat! Nic nowego ...

Płatność przez sklep internetowy:
a) gdzie tu uproszczenie biurokracji? Co za różnica dla zawodnika - przelew internetowy czy przelew internetowy przez sklep e-commerce? Chyba tylko utrudnienie ...
b) to jest chyba uszczuplenie przychodów PZJ, trzeba będzie teraz płacić prowizję firmie rozliczeniowej realizującej płatności na rzecz Związku ...
c) dla księgowych to utrudnienie, teraz muszą uzgadniać płatności pomniejszone o prowizję z kontami i wpływami do banku, a wcześniej kwoty się równały i uzgadniało się je tylko do wyciągu - wzrost biurokracji ...

Wprowadzenie oświadczenia o posiadaniu badań i ubezpieczenia. Czy jest to zmiana na korzyść Związku? Przecież nie jest to żadne uproszczenie biurokracji a jedynie ominięcie wymogów i rezygnacja z kontroli obowiązków leżących na zawodnikach - oznacza to, że od marca zawodnik będzie mógł startować bez wymaganych badań i bez ubezpieczenia. Czy to jest ta zmiana na lepsze?

Wprowadzono licencję wstępną, tyle, że nie wiemy co to jest, do czego uprawnia, ile kosztuje, i kiedy wejdzie do przepisów PZJ ... No i nie ma nic wspólnego z biurokracją ...

Generalnie klapa jak zwykle ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz