sobota, 2 stycznia 2016

Skandal na MP w paraujeżdżeniu?

Po pierwszych publikacjach dot. paraujeżdżenia moja skrzynka zapełniła się wiadomościami od osób, które chcą się podzielić nieprawidłowościami. Jest tego dużo. Na początek wybrałem tę najbardziej moim zdaniem symptomatyczną.

W sierpniu 2015 w Bogusławicach odbyły się MP w paraujeżdżeniu. Jak wynika z informacji potwierdzonych u wielu osób rozegrane były one przy licznych mniejszych lub większych naruszeniach przepisów. Jednak najpoważniejsze z nich stawiają pod znakiem zapytania złoty medal ...

W kategorii III, Senior A, złoty medal zdobyła Karolina Karwowska na Emolu. Różnica pomiędzy zawodniczką a wicemistrzem Karolem Jędrzejczykiem wyniosła tylko 1,18%, drugim wicemistrzem Tomaszem Zdańkowskim tylko 3,9%.

Zwycięzki koń Emol należy do pani menadżer dyscypliny para - Natalii Kozłowskiej. Jak widzieli pozostali zawodnicy koń ten był szkolony przez właścicielkę i menadżerkę dyscypliny w czasie zawodów. Było to drugiego dnia zawodów przed przeglądem a zgodnie z przepisami konie kategorii III i IV nie mogą w żadnym razie być szkolone przez nikogo poza zawodnikiem od momentu przyjazdu na teren zawodów. Niestety tegoż naruszenia nie mogli dojrzeć komisarze, ponieważ dojechali oni dopiero trzeciego dnia zawodów.

Informację powyższe potwierdzili mi liczni obserwatorzy i sama Natalia Kozłowska. Zdaniem pani menadżer/trener dyscypliny para przepisy nie pozwalają na szkolenie koni przez trenera dopiero po przeglądzie koni. Niestety, tu się myli, odsyłam do przepisów para, Przepisów ogólnych PZJ i międzynarodowych przepisów para FEI (art 8422, pkt 8.3).

Co to oznacza?
1. zawodniczka na Emol miała bezprawnie szkolonego konia, jest to sprzeczne z przepisami i zasadami fair play
2. pani menadżer/trener dyscypliny albo nie zna przepisów albo ma elastyczny system wartości
3. organizatorzy naruszyli zasady organizacji i rozgrywania MP poprzez niezapewnienie obowiązkowej obsługi komisarzy mających czuwać nad regulaminowym przebiegiem rywalizacji sportowej

Podsumowując:
A. Za nieznajomość przepisów i naruszenie zasad fair play należy ukarać panią menadżer, zająć się tym powinien Rzecznik dyscypliny PZJ
B. Zawodniczka na Emolu miała nieuzasadnioną przewagę nad pozostałymi zawodnikami, a wobec znikomej różnicy pomiędzy medalowymi miejscami należy rozważyć eliminację zawodniczki i ponowne rozdanie medali

Tyle teorii i fair play.
A znając obecny Zarząd i Rzecznika PZJ dalej nie stanie się nic ...

SUPLEMENT
Już po publikacji otrzymałem informację od zawodników startujących na MP, że pani menadżer dosiadała także Emola tuż przed startem zawodniczki. Widzieli to komisarz, klasyfikator, zawodnicy. Nikt z osób oficjalnych nie zareagował. Jeśli to prawda to uważam to za skandal do kwadratu ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz