środa, 20 maja 2015

Czy to ostatni Zjazd Delegatów PZJ w 2015?

Emocje po Zjeździe opadły. Duża część Delegatów obudziła się z moralnym kacem - jak to się stało? Czemu daliśmy się tak ograć jak dzieci? I oczywiście pojawiły się pytania, czy to już koniec?

Chyba nie. Rysuje się konkretny, prawnie uzasadniony scenariusz, do realizacji jeszcze tego lata. Ale żeby go wdrożyć trzeba mieć pomysł na Zarząd, który będzie miał:
a) poparcie środowiska;
b) wiedzę biznesową niezbędną do zarządzania Związkiem;
c) skład, który zagwarantuje doświadczenie w profesjonalnym sporcie;
d) konflikty interesów do zaakceptowania;
e) możliwość kandydowania (ograniczenia ustawy o sporcie);
f) wizję i plan, które zainspirują Delegatów.

Ten Zjazd pokazał, że dla proponowanego alternatywnego składu poparcie jest umiarkowane, wiedzy biznesowej nie ma w nim za dużo, w sporcie doświadczenia jest wystarczająco; konflikty interesów mogą nie być do zaakceptowania, a część kandydatów narusza Ustawę. No i brak wizji czy energii był ewidentny ...

Czyli nie pozostaje nic innego jak czekać na rycerza na białym koniu, który będzie miał oręż i wizję, który pociągnie za sobą szable antyhermanowiczów ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz