Na fanpage'u Komisji ujeżdżenia czytamy:
"Po długich konsultacjach z zawodnikami, prawnikami, Ministerstwem Sportu i osobami zainteresowanymi stworzyliśmy pakiet dokumentów dotyczących Kadry Narodowej. Komisja Ujeżdżenia przekazała do zatwierdzenia Zarządowi PZJ nowy Regulamin Kadry Narodowej, Umowę z Zawodnikiem oraz Oświadczenie Właściciela Konia. Czekamy na decyzję Zarządu PZJ."
Szanowna Komisjo!
A. Dziewięć z jedenastu osób z Kadry Narodowej seniorów potwierdziło, że na oczy nie widziało tych dokumentów i nikt ich nie pytał o zdanie ... Jedna osoba z KN jest w Komisji więc zakładam, że to ona konsultowała w imieniu pozostałych :) Ciężko nazwać to długimi konsultacjami z zawodnikami ...
B. Według moich informacji, jeśli chodzi o prawników, to dokumenty nie były konsultowane z nikim - zostały przygotowane przez prawnika PZJ pod dyktando Komisji a właściwie części Komisji.
C. Co do Ministerstwa Sportu - próbowałem zasięgnąć języka w Ministerstwie i dowiedzieć się jak długie i czego dotyczyły konsultacje PZJ w tym zakresie - nikt z właściwych komórek Ministerstwa sportu nie potrafił mi nic powiedzieć a na to pytanie, a na pytanie o oświadczenie właściciela konia, słyszałem tylko ciszę w słuchawce i pytanie czy ja żartuję ... Zresztą Ministerstwu nic do tego - wszelkie elementy prawne wymagane przez Ministerstwo są określone w Ustawie o sporcie i tutaj nie trzeba nawet podpisywać umowy, żeby je wypełnić, jest to obligo przepisów powszechnych.
D. Nie wiem kto jest tymi zainteresowanymi osobami, które konsultowały te dokumenty, któż to może być?
Szanowna Komisjo, Zarządzie PZJ,
1. Czy ktokolwiek z Państwa zastanowił się co się stanie, jeśli członkowie Kadry nie podpiszą umów i oświadczeń? A w obecnej sytuacji pewnie tak będzie. Dlaczego? Ponieważ a) związek nie może nikogo do niczego zmusić b) to Związkowi zależy na posiadaniu Kadry c) po liście do Ministra Sportu od członków Kadry w sprawie rozmontowania reprezentacji RP w ujeżdżeniu, Zarząd PZJ szybko dostanie 'na klatę' pytanie o co chodzi i czemu nie chce już być Zarządem ...
2. Większość zawodników nie podpisze nic co by wiązało im ręce w zakresie sprzedaży konia, dlatego należy rozważyć dwie wersje - wersję ze wsparciem i ograniczeniem swobody dysponowania koniem i drugą, bez wsparcia i możliwością sprzedaży konia. Pisałem o tym kilka tygodni temu.
3. Cóż to za kuriozum to oświadczenie właściciela konia? Zawodnik podpisuje umowę a właściciel konia oświadczenie? Przecież w tej całej prawnej konstrukcji chodzi o konia a nie jeźdźca, to właściciel konia czerpie nadzwyczajne korzyści z rumaka powołanego do KN a nie jeździec! Pisałem o tym 16 marca ...
Podsumowując - namawiam gorąco do pilnego upublicznienia roboczych wersji dokumentów, przecież nawet ustawy są oceniane publicznie przez głosowaniem! Po wysłaniu dokumentów do zawodników i tak w ciągu kilku minut kopie będą krążyły w internecie, prawnicy dostaną w swoje łapy i prześwietlą na wskroś. Potem doradzą jeźdźcom i właścicielom nic nie podpisywać tylko napisać list do Ministra Sportu. Czy tylko ja widzę ten scenariusz tak czarno?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz