27 lutego 2015 roku Prezes Łukasz Abgarowicz poinformował nas wszystkich, iż "Prawnik PZJ jest w trakcie sporządzania opinii prawnej na ten temat. Tą opinię będę uważał za wiążącą."
W związku z tym, że minęły już ponad 3 tygodnie, należy się domyślać, iż opinia została przygotowana. Ponieważ została przygotowana za pieniądze związku, czyli nasze składki i daniny publiczne, powinna zostać upublicznionia.
Sytuacja jest tym bardziej intrygująca, że wobec powyższej deklaracji oraz posiadania dwóch opinii, 14 marca czyli tydzień temu, PZJ zwrócił się do Ministerstwa z prośbą o wykładnię w tej sprawie, czemu Minister pewnie uchybi. Dlaczego?
1. Do Ministerstwa wpłynęły już dwa wnioski o przeprowadzenie kontroli PZJ w związku ze sprawą zatem udzielenie opinii naruszyło by porządek kontroli;
2. PZJ skierował zapytanie do Departamentu Kontroli Ministerstwa Sportu i Turystyki, czyli niewłaściwie - zapytania kieruje się do Ministra, za wykładnię prawa odpowiada Departament Prawny a nie Kontroli;
3. Minister nie jest organem, który może udzielać porad prawnych lub udzielać interpretacji.
Czy jest to zwykły wybieg opóźniający czy rzeczywista potrzeba - nie wiem. Niezależnie od tego powinniśmy poznać opinię prawnika PZJ, który bierze za to pieniądze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz